Rozpoczęła się budowa trzech domów dziecka w powiecie chełmińskim

Starostwo wyłoniło już w sierpniu wykonawcę, który zbuduje trzy domy dla dzieci wychowujących się bez rodziców. To firma „Wo-Bud” z Wąbrzeźna, która zaoferowała najkorzystniejsze warunki realizacji zadania - zrobi to za 2 mln 860 tys. złotych.

Każdy dom miał będzie ponad 220 metrów kwadratowych powierzchni. Przy każdym powstanie również budynek gospodarczy. Każdy dom będzie miał parter i piętro.

- Na parterze będą sypialnie dla dwóch osób niepełnosprawnych, pokój odwiedzin, wc, salon, spiżarnia i garderoba - wymienia Zdzisław Gamański, starosta powiatu chełmińskiego. 
- Natomiast na piętrze znajdzie się sześć sypialni dwuosobowych, pokój rekreacyjny, dwie łazienki oraz wc. Każdy dom będzie miał kuchnię wyposażoną w lodówki, kuchenki, pralki. Na zakup wyposażenia trzech domów mamy dodatkowo około 450 tys. złotych.

Pierwsze łopaty pod budowę domów w Chełmnie już zostały wbite.

- W Chełmnie zalewają fundamenty, w Unisławiu - rozpoczynają. Wszystkie domy będą takie same - zaznacza starosta. - W Chełmnie istnieje możliwość podłączenia się do gazu, w Unisławiu będzie zamontowana pompa cieplna. Zostanie zainstalowane ogrzewanie podłogowe.

Starostwo pozyskało na budowę domów dziecka fundusze unijne, to 63 procent kosztów, wiec ponad 2 mln 070 złotych. Powiat musiał wygospodarować 1 mln 175 tys. złotych.

Budynki mają stanąć do końca czerwca 2018 roku.

- Robotnicy muszą działać szybko, jesteśmy bowiem związani umową z marszałkiem, który zadanie dofinansowuje - wskazuje pierwszy w powiecie. - A to już drugi przetarg, ponieważ na pierwszy wpłynęła tylko jedna oferta i w dodatku wyższa niż przewidywany kosztorysem koszt budowy o 500 tys. złotych. Na drugi przetarg wpłynęły trzy oferty. Okazało się, że i tak - z własnych funduszy - będziemy musieli do tego zadania dołożyć. Najmniej, bo 150 tys. złotych, ponad kwotę, którą dysponowaliśmy, zażądała firma wąbrzeska - zwycięzca przetargu.

Starosta nie ma wątpliwości, że to czas wykonawców. To oni dyktują warunki na rynku.

- To nie czas inwestora - mówi Zdzisław Gamański. - Jeszcze do niedawna po przetargach były oszczędności sięgające nawet 30 procent, a teraz tyle trzeba dokładać do inwestycji. I te dodatkowe środku musi znaleźć samorząd w swoim budżecie, nie uwzględnia się tu środków unijnych.

W każdym domu mieszkać będzie mogło po 14 dzieci. W sumie znajdzie się miejsce dla 42.

- Teraz miejsc w Domu Dziecka wystarcza jedynie dla 30 - dodaje starosta Gamański. - Zapotrzebowanie jest duże, nawet te 42 miejsca nie zaspokoją naszych potrzeb. Za każde dziecko z powiatu umieszczone w innym domu musimy płacić. Teraz na tym zaoszczędzimy. Poza tym, dzieci które wrócą do Chełmna, będą bliżej rodzin, będą mogli się spotykać. Powstanie trzech domów dziecka oznacza też nowe miejsca pracy.

Dzieci pod skrzydłami opiekunów nauczą się wykonywać wszelkie prace jak w normalnym domu. Chodzi o przygotowanie do samodzielnego życia.