Chełmno. Spotkania komisji Rady Miasta Chełmna na żywo w internecie - chcielibyście?

Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?

- Chciałbym wiedzieć, jak pracują niektóre komisje rady Miasta Chełmna, gdy nie widzimy i nie słyszymy. Kiedyś pani radna Wikiera mówiła kiedyś, że do protokołów nie wpisuje wszystkiego, co jest na komisjach - dodaje Czytelnik. - Inne Komisje podobno spotykają się, merytoryczna praca trwa pięć minut, a reszta to spotkanie towarzyskie. Ciekawe zatem, co jest pomijane i jak pracują komisje? Gdyby mieszkańcy mieli możliwość obserwowania na żywo ich prac - może pracowałyby lepiej. Co na to burmistrz i radni?

Zapytaliśmy burmistrza i kilku radnych, co sądzą o przedstawionym przez Czytelnika pomyśle. Burmistrz zapytany o to, co o tym sądzi, nie wyraża swojego zdania.

- Za organizację pracy Rady Miasta Chełmna odpowiada Przewodniczący Rady Miasta Chełmna Pan Wojciech Strzelecki - wskazuje Klaudia Peplińska, specjalistka ds. promocji i komunikacji społecznej Urząd Miasta Chełmna.

Obecności kamer na posiedzeniach komisji Rady Miasta Chełmna nie obawia się najkrótszy stażem radny.

- Jestem jak najbardziej za tym, by było widać, jak pracują komisje Rady Miasta Chełmna - mówi radny Michał Wrażeń. - Powinna być pełna jawność. Ja osobiście nie mam nic do ukrycia. Bo ja występuję w imieniu mieszkańców miasta, przedstawiam ich sprawy i postulaty, rozwiązuje ich problemy. Radni burmistrza - koalicji - nie chcieli mnie w komisji budżetu, wybrali radnego bez doświadczenia, który dopiero co wszedł do rady. Zawsze też byłem w komisji rewizyjnej, ale tam tym radnym też stałem się niewygodny. Boją się, gdy ktoś im patrzy na ręce. Burmistrz z kolei najpierw zapowiadał, że zmieni statut, by w komisji mogło pracować więcej niż sześciu radnych, a tego nie zrobił. Nie chcą mnie tam, bo jestem uważny i mówię głośno co widzę, mieliby problem.

- Nie wiem, na ile technicznie jest to możliwe do zrealizowania. Osobą kompetentną w tej materii jest informatyk Urzędu Miasta Chełmna, Paweł Góra. Jeżeli jest to możliwe technicznie to jestem za - zapewnia Waldemar Piotrowski.

Odpowiedzi na swoje pytanie chełmnianin nie usłyszy od zapytanej przez nas o to radnej Igi Jambor-Skupniewicz.

- Komisje odbywają się zgodnie z postanowieniami statutu, a informacja o posiedzeniach jest zamieszczana na BIP, dlatego mieszkańcy mogą brać w posiedzeniach komisji - mówi radna Magdalena Mrozek. - W praktyce udział mieszkańców w posiedzeniach komisji był sporadyczny. W dobie pandemii nie ma możliwości udziału mieszkańców w sesjach i komisjach, natomiast jawność działania organów gminy obejmuje w szczególności prawo obywateli do dostępu do dokumentów wynikających z wykonywania zadań publicznych, w tym protokołów posiedzeń organów gminy i komisji rady gminy. Zatem każdy zainteresowany może otrzymać do wglądu protokoły, opinie i inne dokumenty z posiedzeń komisji w biurze rady miasta. Sprawdzoną formą kontaktu z mieszkańcami były bezpośrednie spotkania podczas dyżurów, które mogłam pełnić w biurze rady. Mam nadzieję, że ta forma powróci jak najszybciej.

Przewodniczący Rady Miasta Chełmna nie obawia się kamer, ale uważa, że na komisjach nie powinno ich być. Z dwóch przynajmniej powodów.

- Jestem przeciwny, choćby dlatego iż uważam, że radni muszą mieć możliwość swobodnej rozmowy i wymiany zdań - mówi Wojciech Strzelecki. - Potrzebujemy intymności. Poza tym, to kolejne zaangażowanie informatyka z magistratu - sesje są po godzinach jego pracy, dlatego wymaga to dodatkowego wynagrodzenia dla niego. Poza tym, koszty nagrywania. Podczas sesji Rady Miasta Chełmna płacimy wynajętej firmie za każde rozpoczęte pół godziny transmisji. Czasem nawet podczas sesji staram się przyspieszyć, by nie rozpoczęło się kolejne pół godziny nagrywania. Gdyby doszły nagrania z komisji to kwoty, które płacimy by znacząco wzrosły, bo komisje trwają po dwie - trzy godziny. Nagranie i wyemitowanie sesji to koszt od 300 do 400 złotych. Komisje trwają dłużej, więc byłoby to jeszcze droższe.