Pożegnanie Piotra Grossa. Kapitan Chełminianki Chełmno po 18 latach rozstał się z drużyną. Zdjęcia

W piątek (08.09.2023) na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Mielcarskiego w Chełmnie uroczyście pożegnano i podziękowano za grę w KS Chełminianka wieloletniemu piłkarzowi – Piotrowi Grossowi. Według statystyków KS Chełminianka 40-letni Gross spędził w chełmińskim klubie kilkanaście sezonów, w których strzelił ponad ćwierć tysiąca goli. Zdaniem klubu Gross to “najbardziej zasłużony piłkarz w historii Chełminianki”. Fani zgotowali piłkarzowi owację na stojąco.

Piotr Gross został pożegnany przez burmistrza Artura Mikiewicza, przewodniczącego Rady Miasta Chełmna Wojciecha Strzeleckiego, przewodniczący Rady Powiatu Chełmińskiego Janusza Błażejewicza, komendanta KP PSP w Chełmnie Tomasza Guzka, radnego Rady Miasta Chełmna Wiesława Derebeckiego, a także prezesa KS Chełminianka Chełmno Rafała Dobrowolskiego i wiceprezesa Wojciecha Janickiego. Były pochwały, podziękowania, kwiaty oraz upominki.

– Ciekawostką jest, że Piotr grał w Chełminiance na wszystkich możliwych pozycjach. Wiadomo, że był supersnajperem i to wie każde dziecko w Chełmnie, ale był też mecz, gdy musiał stanąć na bramce i z tej roli też wywiązał się znakomicie - mówił Zbigniew Orzechowski, prowadzący uroczystość.

Do czerwca 2023 roku Piotr Gross był zawodnikiem Chełminianki. Od sezonu 2023/2024 gra w Ogniwie Zegartowice, w klasie B.

Artur Mikiewicz, burmistrz Chełmna:

Wyjątkowo inteligentny zawodnik na boisku. Nie tylko przyjmował rolę napastnika, ale umiał kreować grę całego zespołu. Był też wzorem gry fair-play. Często faulowany, nigdy nie dawał upustu swojej frustracji w stosunku do innych, czym mi osobiście bardzo imponował. Starał się udowodnić swoją wyższość w inny sposób, strzelając bramki, a to mu się udało, bo zrobił to ponad 250 razy. Myślę, że z powodzeniem mógł się realizować w wyższych ligach, ale okazał się lokalnym patriotą, co jest dzisiaj rzadkością. Wyjątkowo skromny na co dzień, koleżeński i życzliwy dla wszystkich. Takiego go zapamiętam z Chełminianki.

Rafał Dobrowolski, prezes Chełminianki Chełmno:

Ostatnio doszedłem do wniosku, że od 1996 roku, odkąd zaczęliśmy przygotowania do zarejestrowania klubu Chełminianki w 1997 roku, co 9 lat płaczę. Zazwyczaj z radości. W 1996 roku płakałem, że zawiązał się komitet założycielski. W 2005 roku płakałem po awansie do okręgówki. Trzeci raz łzy lały się w 2014 roku - gdy Chełminianka awansowała do III ligi, pierwszy i jedyny raz w historii. A teraz, w 2023 roku, tym razem płakałem ze smutku, że Piotr Gross kończy karierę. Kiedy wręczałem mu upominek mówiłem mu, że liczę iż jeszcze zimą do nas wróci, trochę nam pomóc. To na pewno nasz najskuteczniejszy i najbardziej zasłużony zawodnik. Grał u nas 18 lat z dwiema krótkimi przerwami. Kapitan Chełminianki, zdobył ponad 250 bramek. Dwa razy cieszył się tytułem króla strzelców IV ligi kujawsko-pomorskiej. Skromny, cichy, grzeczny - nie miał żadnych wymagań. Pięć razy już odchodził i za każdym udało mi się go zatrzymać. Wiosną grał z kontuzją. W czerwcu skończył 40 lat. I tym razem już nie udało mi się go nakłonić do zmiany decyzji, przegrałem. Dziękuję "Grosikowi" za te wszystkie lata współpracy, to była przyjemność! Piotr Gross może być idolem dla wielu piłkarzy.

Wojciech Strzelecki, przewodniczący Rady Miasta Chełmna:

Widziałem kilka spotkań Chełminianki z udziałem Piotra Grossa. Można go tylko chwalić. Idąc na to pożegnanie na stadion zastanawiałem się, czy to dla niego wesoły czy smutny dzień. Nie miał miny zadowolonej, ale to normalne, że w życiu coś się kończy, coś zaczyna. Piotr Gross będzie kontynuował sportową pasję w Ogniwie Zegartowice, nie kończy całkowicie kariery. W tej kadencji doceniamy lokalnych sportowców, takie imprezy jak ta są potrzebne i ważne. W Chełmnie, 17-tysięcznym mieście, sportowo dzieje się bardzo dużo i wachlarz ofert jest bardzo szeroki. Dzieci trenują w klubach, ale też na własną rękę, różne dyscypliny sportu. Mnóstwo dzieci i młodzieży bierze także udział w zajęciach w ChDK, a także udziela się w wolontariacie. Mamy aktywnych młodych ludzi, jestem pełen podziwu. Dla młodych takie osoby, jak Piotr Gross, czy Władysław Knap i Jan Kensik, którzy z kolei niedawno otrzymali tytuły Zasłużonych dla miasta Chełmna, to wzory do naśladowania.

Janusz Błażejewicz, przewodniczący Rady Powiatu Chełmińskiego:

W akcji niewiele go widziałem, gdyż jako człowiek tenisa stołowego muszę obskakiwać moje mecze i turnieje. Tym niemniej Piotr Gross jest świetnym przykładem dla młodego pokolenia piłkarzy. W szkole uczyłem w-f wielu świetnych i perspektywicznych młodych piłkarzy. Śledząc ich karierę słuch szybko o nich zaginął. Nie poszli w ślady Piotra Grossa, który mimo 40 lat na karku, dalej uprawia swoją ukochaną dyscyplinę. Wymaga to wielu poświęceń i samodyscypliny, której najczęściej brakuje młodym sportowcom m.in. sportowy tryb życia, dbałość o swoją formę i kondycję, regularna, ciężka praca, dążenie do wyznaczonych celów, gdzie nie zawsze tzw. dobra materialne są na pierwszym miejscu. Dodać jeszcze należy lokalny patriotyzm, dzięki któremu przez blisko dwie dekady godnie reprezentował chełmiński klub. Tak więc Piotr Gross jest przykładem do naśladowania nie tylko dla piłkarzy ale także dla wszystkich sportowców, bez względu jaką dyscyplinę uprawiają.

Tomasz Guzek, były piłkarz Chojniczanki:

Byłem członkiem zarządu klubu, gdy namawialiśmy Piotra Grossa do gry w Chełmnie. Jakiś czas później prowadziłem zespół w lidze okręgowej, a następnie po awansie w 4 lidze. Od Piotra zaczynało się ustalanie składu meczowego. Był niezastąpiony. Cechował go profesjonalizm i spokój na boisku. Strzelał mnóstwo bramek, asystował i co ważne grał zawsze fair play. Mógł być i był wzorem dla młodszych kolegów.