Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żłobek w Chełmnie był potrzebny, dlatego ma się bardzo dobrze

Monika Smól
Na terenie Chełmna od niedawna działają już dwa żłobki.
Na terenie Chełmna od niedawna działają już dwa żłobki. Sławomir Mielnik (zdjęcie ilustracyjne)
Mamy, które chcą po urlopie macierzyńskim wrócić do pracy, a nie mogą skorzystać z pomocy babć lub niań, od niedawna mają inny wybór: żłobek.

Wiele kobiet po urodzeniu dziecka chciałoby dość szybko wrócić do zawodowych obowiązków. Jeszcze do niedawna te, które nie miały możliwości skorzystania ze wsparcia bliskich ani opłacenia prywatnej opiekunki dla dziecka, miały w Chełmnie problem.
Teraz świeżo upieczone matki już go nie mają. Działają tu bowiem aż dwa żłobki.

Chętnych jest coraz więcej

Obie placówki dofinansowywane są z Urzędu Miasta Chełmna, gdzie doceniono taka inicjatywę. - Funkcjonują u nas dwa niepubliczne żłobki - informuje Magdalena Ludwikowska, szefowa miejskiej oświaty. - Jeden z nich działa przy przedszkolu Bajka, przy ulicy Danielewskiego, a drugi - samodzielny - przy ul. Łunawskiej. Widać, że jest zapotrzebowanie, liczba dzieci w tych placówkach się zwiększa. W Misiu dzieci jest 12, w Bajce - kilkoro mniej. Stąd radni podjęli uchwałę, aby dotować ich pobyt w tych placówkach. Najpierw było to 100 złotych, teraz podnieśli kwotę do 150 złotych. Chodzi jednak wyłącznie o milusińskich mieszkańców naszego miasta. Do żłobków są też dowożone dzieci z okolicznych miejscowości, ale te nie mogą liczyć na dotację z miasta.

Jak podkreśla Magdalena Ludwikowska, dotacja to wyraz dobrej woli rajców. - W przypadku przedszkoli miasto ma obowiązek dotować w nich pobyty dzieci, natomiast ze żłobkami jest inaczej - tu dotacja jest dobrym gestem radnych - zaznacza szefowa miejskiej oświaty.

W Niepublicznym Żłobku Miś oferują rodzicom zarówno zapisy na cały rok, jak też „Misiowe godzinki”. - Mamy w żłobku dwunastkę zapisanych dzieci w wieku od półtora roku - mówi Joanna Winiarska, dyrektor „Misia”. - Przyszły jako roczne. Funkcjonujemy od sierpnia. Zaczynaliśmy od dwójki podopiecznych. Miejsc mamy dla 24 pociech.

Dyrektor Winiarska, nauczyciel, wychowawca przedszkolny z ponad 30-letnim stażem, jest pomysłodawcą utworzenia żłobka. - Od dwóch lat myślałam o tym, by utworzyć coś niepublicznego - wyjaśnia pani Joanna. - W końcu przeszłam do działania.
Wcześniej żłobek został otwarty też przy przedszkolu Bajka.

- W ogóle zgodnie funkcjonujemy, nie podbieramy sobie dzieci, nie konkurujemy - mówi z dumą pani Joanna. - Po prostu na rynku jest zapotrzebowanie na ten rodzaj usług i dlatego dwa żłobki mogą spokojnie funkcjonować. Liczę, że do końca roku będziemy mieli pełny stan, czyli 24 dzieci. Niektórzy już „zaklepują” miejsca.

Zgodnie z przepisami w żłobku na każdą ósemkę dzieci przypada opiekun. W Misiu jest ich dwóch. Do tego, poza dyrektor, jest pani w kuchni. - Ja opiekuję się maluchami, gdy panie kończą pracę - informuje Joanna Winiarska. - Ukończyłam nawet kurs opiekunki dziecięcej.

Pełna opieka nad dziećmi

Co robią w Misiu maluchy podczas całodziennego pobytu? - Przygotowane są dla nich sale zabaw, mogą więc bawić się: rysują, malują farbami - głównie uczestniczą w zajęciach plastycznych, a gdy jest ładna pogoda chodzą na spacery - mówi pani dyrektor. - Rozwijają się logopedycznie, jedzą, śpią. Zdarzyło się dziecko, które nie chciało siadać na nocniku, jeść, spać w ciągu dnia - a po tym, jak je do nas zapisała - ono to robi to. I to dla nas największa rekomendacja. Staramy się zapracować na dobrą opinię rodziców, dzięki temu trafia do nas wiele dzieci z polecenia. „Poczta pantoflowa” jest najlepsza.
Z kolei w ramach „Misiowych godzinek” zapewniają dzieciom pociechę, gdy mama chce pójść do lekarza, fryzjera czy na zakupy.

- Wówczas rodzic płaci za godziny pobytu dziecka - dodaje dyrektor. - Jedna godzina kosztuje 8,50 złotych, posiłek - 2 złote. Miesięczne czesne to 450 złotych - do 8 godzin, 500 złotych - powyżej 8 godzin plus 7 złotych dziennie za jedzenie. Ponadto, w ramach czesnego zapewniamy pieluchy, ręczniczki oraz pościel. Rodzice przynoszą ewentualnie ubranka na zmianę.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żłobek w Chełmnie był potrzebny, dlatego ma się bardzo dobrze - Chełmno Nasze Miasto

Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto