Zasypano rowy melioracyjne przy drodze Stolno-Wąbrzeźno i deszczówka stoi na łąkach

Regularnie zalewana wodami opadowymi jest m.in. łąka sąsiadująca z domem Bronisława Jabłońskiego z Józefkowa i jego syna Grzegorza. Podczas rozmowy z reporterką „Pomorskiej” pan Bronisław wspominał o zalanej jesienią łące, ale i gdy jesteśmy na miejscu - dawno już po zimie - pole nadal jest pełne wody.

Urządzeń melioracyjnych nie ujęto w projekcie

Projekt przebudowy drogi wojewódzkiej nr 548 na odcinku Stolno-Wąbrzeźno wykonała spółka Autostrada II. Ta prace rozpoczęła w 2012 r.

- Od początku zgłaszaliśmy istniejące układy melioracyjne wzdłuż drogi - mówi Edward Kruk z Gminnej Spółki Wodnej w Płużnicy. Już 29 maja 2012 r. spółka wodna zwróciła się o ujęcie urządzeń melioracyjnych w projektach. Jak napisali w piśmie do Autostrady II: „Na mapach zaznaczyliśmy urządzenia melioracyjne oraz przepusty drogowe wraz z przyczółkami. Zachodzi konieczność modernizacji wszystkich zaznaczonych urządzeń i przepustów. Informujemy również, że mogą znajdować się również urządzenia niezewidencjonowane.”

Jak informuje Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica, przez którą przebiega droga Stolno-Wąbrzeźno, niektórych urządzeń nie uwzględniono w projekcie drogi i zostały odcięte i zasypane. Obecnie w tych miejscach zbiera się woda, która nie ma odejścia.

- Nie zrobiono do dzisiaj praktycznie nic - reasumuje Kruk, choć 25 stycznia 2018 r. spółka wodna podpisywała na spotkaniu w Płużnicy porozumienie z wyszczególnieniem co i gdzie trzeba zrobić w kwestii odbudowy i naprawy urządzeń melioracyjnych, zniszczonych podczas prac na odcinku remontowanej drogi na terenie gminy Płużnica. Urządzenia po naprawie miały ponownie zostać podłączone do istniejącej sieci melioracyjnej. W spotkaniu uczestniczyli i porozumienie podpisali reprezentanci m.in. ZDW w Bydgoszczy oraz Trakcji.

Projektanci: dokumenty zgodne z wytycznymi

Jak informuje „Pomorską” Katarzyna Pilarz z Autostrady II, spółka ta pozyskała informacje dotyczące istniejącego uzbrojenia terenu, w tym także wywiady od Gminnych Spółek Wodnych potwierdzające przebiegi istniejących urządzeń melioracji. Na ich podstawie geodeta opracował dokumentację projektową uwzględniając również przebudowę i zabezpieczenie istniejących sieci melioracji. Dokumentacja przedstawiająca projektowany system odwodnienia, w tym przebudowę urządzeń melioracyjnych, została wysłana do Gminnej Spółki Wodnej w Płużnicy i uzgodniona przez spółkę pismem z 29 sierpnia 2012r. Gminna spółka zwracała się o wzięcie pod uwagę niezinwentaryzowanych urządzeń melioracyjnych.

- W odniesieniu do zapisów pisma Gminnej Spółki Wodnej w Płużnicy, że mogą wystąpić inne urządzenia melioracji niezinwentaryzowane, wyjaśnić należy, że biuro nie ma możliwości zinwentaryzowania tych urządzeń, ponieważ wiązałoby się to z koniecznością odkrycia całego systemu melioracyjnego w obrębie rozbudowywanej DW548 przed rozpoczęciem robót budowlanych - informuje Katarzyna Pilarz z Autostrady II i podkreśla, że sieci melioracji są często zlokalizowane na terenach prywatnych, do których dostęp jest utrudniony. - To Gminna Spółka Wodna, jako władająca daną siecią i zarządca tej sieci, jest zobowiązana do zinwentaryzowania istniejących sieci melioracyjnych - dodaje Pilarz.

Katarzyna Pilarz przypomina jednak, że biuro wraz z inwestorem podjęło decyzję o tym, by w przypadkach napotkania niezinwentaryzowanych sieci melioracyjnych zapewnić ich połączenia, a w ostateczności włączyć te sieci do projektowanego systemu odwadniającego. Takie rozwiązania zostały przedstawione Trakcji wykonawcy robót na jednej z rad budowy.

Problemy mogą zniknąć wraz z zakończeniem budowy

Katarzyna Pilarz podkreśla, że projektowany system odwodnienia drogi nie został przez dotychczasowego wykonawcę robót wykonany w całości, a problemy z odwodnieniem mogą zakończyć się wraz z jego całkowitym wykonaniem.

Pilarz przypomina też, że problemy z odwodnieniem przy drodze Stolno-Wąbrzeźno występowały już przed przystąpieniem do robót budowlanych, ponieważ system odwodnienia w tym miejscu nie był i nie jest utrzymywany w sposób umożliwiający sprawne odprowadzenie wód opadowych i roztopowych, za które - jak podkreśla - odpowiedzialni są właściciele gruntów (lub reprezentujące właścicieli Spółki Wodne) przez które system ten przebiega.

Winny nie jest projektant, a... budujący drogę

A co na to reprezentanci województwa? - Firma Trakcja miała w swojej umowie rozwiązanie wszelkich problemów z układem melioracyjnym - mówił Mirosław Graczyk, dyrektor departamentu infrastruktury i transportu urzędu marszałkowskiego podczas spotkania w Czaplach zorganizowanego dla mieszkańców terenów przy drodze Stolno-Wąbrzeźno. Trakcja zatem była odpowiedzialna za uwzględnienie i poprawienie projektu firmy Autostrada II.

Warto dodać, że po spotkaniu w Czaplach, na którym poruszono problem panów Jabłońskich, udało się dojść do porozumienia z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy i przekopano pobliską ścieżkę, której budowa zaburzyła odpływ wód. Trakcja wyjęła bowiem rurę pod ścieżką i ją zasypała. Po niedawnej ingerencji ZDW i przekopaniu ścieżki, woda wreszcie swobodnie odpływa. Problem jednak wciąż zostaje nierozwiązany w innych miejscach wzdłuż drogi nr 548.

Przypomnijmy, że najpierw Zarząd Dróg Wojewódzkich, a później firma Trakcja zerwały umowę na przebudowę drogi Stolno-Wąbrzeźno. Teraz trzeba znaleźć nową firmę, która dokończy rozpoczęte prace.