Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Wójt utrudnia pracę rolnikom! I zagrodził mi dojazd na pole" Rolnik z gminy Lisewo skarży się, że chodnik utrudnia mu działalność [zdjęcia]

Monika Smól
Monika Smól
- Wójt utrudnia pracę rolnikom!  I zagrodził mi dojazd na pole - mówi Marek Ostrowski z Wabcza, który w Wierzbowie dzierżawi grunt i uprawia buraki. - To nieprawda - odpowiada wójt Jakub Kochowicz.
- Wójt utrudnia pracę rolnikom! I zagrodził mi dojazd na pole - mówi Marek Ostrowski z Wabcza, który w Wierzbowie dzierżawi grunt i uprawia buraki. - To nieprawda - odpowiada wójt Jakub Kochowicz. Czytelnik
- Wójt utrudnia pracę rolnikom! I zagrodził mi dojazd na pole - mówi Marek Ostrowski z Wabcza, który w Wierzbowie dzierżawi grunt i uprawia buraki. - To nieprawda - odpowiada wójt Jakub Kochowicz.

Marek Ostrowski jest właścicielem 30 ha gruntów. Połowa ich znajduje się w gminie Lisewo. Uważa, że wójt zlecił projekt i wykonanie chodników, które uniemożliwiają odbiorcom jego produktów ich wywóz.

- Po co na wsi chodniki? I to takie, że nie mam wjazdu na pole - skarży się Czytelnik. - Jak projektanci mogli je tak wymyślić? Wójt mi powiedział, że nie mam siać buraków tylko żyto.Tona żyta ma inną wagę niż buraków? Też trzeba je wywieźć. A tu kiedy odbiorca wjechał pustym samochodem to chodnik się zapadł. Nikt nie chce płacić za ewentualne szkody. Jak zrobi to załadowany? Mam ich 600 ton! Zresztą, problem jest od skrzyżowania dróg, gdzie postawili słupki.
Zdaniem wójta gminy Lisewo chodnik w Wierzbowie został zaprojektowany przy uwzględnieniu przepisów i spełnia wszystkie wymagania, jak skrzyżowanie dróg, przy którym się znajduje.

- Powstał na życzenie mieszkańców w celu poprawy bezpieczeństwa - informuje Jakub Kochowicz. - Przebudowa przeprowadzona była w 2018 roku i do tej pory nikt z rolników uprawiających w tym rejonie pola nie zgłaszał zastrzeżeń. Poprosiłem pana o to, by w miarę możliwości zabezpieczył chodnik przed potencjalnym uszkodzeniem i nie zabraniałem mu korzystania z drogi. Przy wykazaniu dobrej woli da się pogodzić potrzebę bezpieczeństwa mieszkańców wsi z potrzebami rolników.

Ostrowski uważa, iż nie zostały uwzględnione interesy rolników. - A wójt sam wychował się na gospodarstwie - twierdzi. I mówi o stratach: - Musiałem wynająć ludzi, wywozili do północy buraki mniejszymi pojazdami. Kosztowało mnie to 5 tys. zł. Tona buraków to 80-100 zł. W gminie pokryją mi stratę? Nie, rolników ma się w du...ie! Ale rękę po podatek wyciągną.

Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 13

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Wójt utrudnia pracę rolnikom! I zagrodził mi dojazd na pole" Rolnik z gminy Lisewo skarży się, że chodnik utrudnia mu działalność [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto