W Chełmnie na apel o krew odpowiedziały 43 osoby. Teraz akcja w Papowie Biskupim

Mandat za brak maseczki w samochodzie!

Przed Urzędem Miasta Chełmna odbyła się charytatywna zbiórka krwi. Pani Bogusława Kleszczyńska nie doczekała pomocy uczniów, środowiska Zespół Szkół CKZ w Grubnie i wszystkich chcących wesprzeć ją w chorobie. Odeszła dzień przed planowaną akcją poboru krwi. Rodzina postanowiła jednak kontynuować zbiórkę i pomóc innym potrzebującym.

- Wielu z was pani Bogusi nie trzeba przedstawiać, bo wszyscy znamy ją z kawiarenki szkolnej z ZSCKZ w Grubnie, którą prowadziła przez wiele lat - pisali organizatorzy zachęcający do podzielenia się życiodajnym płynem. - Jak pamiętamy, kawiarenka pomagała nam w zaopatrzeniu się niezbędne na lekcjach chipsy czy słynną zupkę chińską w kubku bez ucha. Dziś przyszedł czas, w którym możemy podziękować pani Bogusi za to, co robiła dla nas przez czas nauki i odwdzięczyć się, oddając krew dla niej.

Zachęcamy do przyjścia, grupa krwi nie gra roli - apelowano. I przyszło niemal pół setki osób. Zarejestrowały się 43 osoby, 35 oddało krew, w tym pięć osób po raz pierwszy. W sumie oddano wiec 35 jednostek krwi - łącznie 15 litrów i 415 ml życiodajnego płynu.

W niedzielę, 29.11. akcję krwiodawstwa organizuje w Papowie Biskupim Polski Czerwony Krzyż.

- PCK zaprasza na XIII Papowską Akcję Krwiodawstwa - zachęca Bartosz Wajda z OSP Lipienek, organizator. - Krew będzie można oddać od godz. 9 do 13 w mobilnym autobusie przy Szkole Podstawowej. Pobór przeprowadzi personel medyczny z toruńskiego oddziału terenowego RCKiK. Akcja krwiodawstwa dedykowana jest 14-letniej Julce Bachoń z Jastrzębia w gminie Lipno. Jest ona pacjentką Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Cierpi na toczeń - chorobę autoimmunologiczną i co drugi dzień przechodzi zabieg wymiany osocza. Grupa krwi nie ma znaczenia, brakuje wszystkich grup minusowych.

Epidemia koronawirusa nie zmniejszyła zapotrzebowania na krew. Niestety, spowodowała jednak słabszą aktywność krwiodawców i znaczny spadek zapasów w bankach krwi w całym kraju. Dlatego wzmożone apele o oddawanie krwi każdej z grup.

- Wierzę, że można liczyć na krwiodawców, którzy w Papowie Biskupim systematycznie dzielą się krwią - dodaje Bartosz Wajda. - Wyrazem tego jest chociażby to, że każda akcja kończy się z ponad 10-litrowym wynikiem dzięki bardzo aktywnemu udziałowi strażaków-ochotników, mieszkańców - także spoza papowskiej gminy. Im wszystkim należą się wyrazy uznania, bo poprzez honorowe krwiodawstwo dają przykład współczesnego patriotyzmu i bohaterskiej postawy obywatelskiej. W bieżącym roku w Papowie Biskupim - i to w trakcie pandemii - podczas trzech akcji krwiodawstwa 80 osób podarowało ponad 35 litrów pełnej krwi.

Strażak apeluje też do ozdrowieńców, którzy przeszli COVID-19 o oddawanie osocza i do tych, którzy bezobjawowo przeszli zakażenie - potwierdzone testami.

- Od osób obecnie uznanych za zdrowe, u których minęło co najmniej 28 dni od zakończenia objawów, a od osób bezobjawowych 18 dni od zakończenia izolacji. Osocze można oddać w ośrodkach terenowych RCKiK w: Bydgoszczy, Brodnicy, Grudziądzu, Inowrocławiu, Toruniu i Włocławku. Osocze od ozdrowieńców ze względu na zawarty w nich antygen SARS-CoV-2 póki co jest jedynym skutecznym lekiem wykorzystywanym w leczeniu najcięższych przypadków osób chorych na COVID-19 - podkreśla Bartosz Wajda.

Przypomnijmy, krew może oddać zdrowa, pełnoletnia osoba w wieku 18-65 lat, ważąca minimum 50 kg. Ważne, by w momencie rejestracji przedpoborowej posiadała dowód tożsamości ze zdjęciem i numerem PESEL. Powinna być po lekkostrawnym posiłku.