Polka najpiękniejsza na świecie
Wpadli w pułapkę zastawioną przez FBI
Członkowie grupy przemycili z Hiszpanii do Polski prawie 500 kilogramów narkotyków. Głównie była to marihuana, ale w nielegalnych transportach znajdowała się również kokaina, amfetamina i tabletki ecstasy. Nielegalne środki były później rozprowadzane po całej Polsce.
Z procederem na taką skalę tarnowski sąd, ani prokuratura dotąd nie miały do czynienia.
Narkotykowy biznes został przerwany dzięki... FBI. Członkowie grupy komunikowali się między sobą za pośrednictwem aplikacji Anom, która była dziełem amerykańskich służb federalnych. Powstała we współpracy ze skruszonym gangsterem, który poszedł na współpracę z FBI, a korzystając ze swoich kontaktów wprowadził ją do świata przestępczego.
Przez kilka lat amerykańskie służby zbierały wszystkie informacje, które przekazywali sobie przestępcy. Wśród nich była również grupa, którą kierował Łukasz T. z Pomorza. Zebrane na ten temat informacje Amerykanie przekazali polskiemu CBŚP.
- Okazało się to nieocenionym materiałem dowodowym - mówi prokuratur Anna Pałka z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, która prowadziła śledztwo w sprawie narkotykowego gangu.
Tarnowski wątek zorganizowanej grupy narkotykowej
Do pierwszego zatrzymania doszło na autostradzie A4 w w pobliżu węzła Tarnów-Zachód. Przewożono wtedy 21 kilogramów narkotyków do Piotra K., który mieszka pod Tarnowem.
Później doszło do kolejnych zatrzymań, m.in. podczas przekraczania transportu z narkotykami granicy polsko-niemieckiej, a także w czasie rozpakowywania tira i przekazywania narkotyków grupie przestępczej działającej na Pomorzu.
W ręce policji wpadło w sumie 14 osób. Wśród nich byli Piotr K. i Paweł Z., pochodzący z regionu tarnowskiego.
Podejrzani usłyszeli w sumie 33 zarzuty związane ze zorganizowaną grupą przestępczą, przemytem, handlem oraz posiadaniem narkotyków.
Pięciu zatrzymanych mężczyzn poszło na współpracę z organami ścigania i swoimi zeznaniami obciążyli innych członków grupy. Otrzymali za to mniejsze wyroki, głównie w zawieszeniu.
Dziewięciu mężczyzn zostało skazanych na bezwzględne kary więzienia. Najsurowszy wyrok usłyszał Łukasz T., który kierował narkotykowym biznesem. Ma trafić za kratki na 9 lat. Dwa lata mniej w więzieniu ma spędzić Filip S.
Kolejni członkowie gangu usłyszeli następujące wyroki: Adrian S. - 4 lata i 8 miesięcy, Piotr K. - 4,5 roku, Kacper S. - 4 lata i 2 miesiące, Paweł Z. - 4 lata, Mateusz K. - 3 lata i 9 miesięcy, Jan C. - 3,5 roku, Adrian K. - 3 lata.
Dodatkowo zasądzono wobec nich kary grzywny oraz nawiązki na stowarzyszenie MONAR.
Wyroki nie są prawomocne.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?