Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sylwia Dombrowska z Chełmna zmieniła płeć krawatom. Zachwyca tym świat [zdjęcia]

Monika Smól
Sylwia Dombrowska z Chełmna zawsze miała głowę pełną pomysłów artystycznych. Kilka lat temu wyjechała do Rzymu. 

Znalazła swoje miejsce, miłość i możliwości rozwijania pasji. A także - inspirację, by robić coś, czego jeszcze nie było. Nawet w wielkim świecie mody. 

Więcej: >> tutaj
Sylwia Dombrowska z Chełmna zawsze miała głowę pełną pomysłów artystycznych. Kilka lat temu wyjechała do Rzymu. Znalazła swoje miejsce, miłość i możliwości rozwijania pasji. A także - inspirację, by robić coś, czego jeszcze nie było. Nawet w wielkim świecie mody. Więcej: >> tutaj Archiwum prywatne
Sylwia Dombrowska z Chełmna zawsze miała głowę pełną pomysłów artystycznych. Kilka lat temu wyjechała do Rzymu. Znalazła swoje miejsce, miłość i możliwości rozwijania pasji.

- Sama nie wiem jak to się stało - mówi Sylwia Dombrowska. - Chodziła za mną chęć robienia biżuterii ze skóry. Szukałam materiałów i akcesoriów. Przechodząc obok butiku zobaczyłam na wystawie szalik, który przypominał dwa krawaty zszyte niedbale. Zrodziła się myśl, by kupić krawaty, uszyć coś ładniejszego, bardziej kunsztownego. Szybko zdobyłam krawaty od teścia i dałam im nowe życie. Traktowałam to jako eksperyment, efekt opublikowałam w internecie i pojawiły się pytania: gdzie to można kupić? Później były następne oferty. Zabrałam się za to na tyle poważnie, że apaszki szyję po nocach, w domu mam magazyn krawatów, a kuchnia wygląda jak atelier stylisty. **

Przyznaje, że gdy bierze się do pracy, nie wie co wyjdzie spod jej ręki. Wiele zależy od krawata: grubości, długości, szerokości, rodzaju jedwabiu. Także od koloru i wzoru. Ważna jest też ozdoba, którą aplikuje na koniec.

Więcej: >> tutaj <<

Info z Polski - przegląd najważniejszych oraz najciekawszych informacji z kraju 28.03.2018

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto