- Nie każdą studzienkę można ominąć. To spory problem dla kierowców samochodów osobowych – skarży się pan Andrzej, taksówkarz. – Część z nich zapada się poniżej poziomu ulicy, niektóre skolei wystają ponad jej powierzchnię. Najeżdżając na nie, można łatwo uszkodzić sobie auto, a naprawa bywa droga. Najwięcej starych studzienek jest przy ulicy Balladyny, ale oczywiście problem dotyczy całego miasta – dodaje.
Mechanicy potwierdzają.
– Prawie pięćdziesiąt procent klientów dziennie to kierowcy, którzy uszkodzili w ten sposób felgi, opony lub geometrię zawieszenia. Trafiają do nas głównie zimą, kiedy obficie pada śnieg i studnie kanalizacyjne ukryte są pod jego warstwą. Koszty naprawy są całkiem wysokie – uważa Konrad Marzycki z zakładu wulkanizacyjnego przy ul. Królewskiej w Lublinie. – Przykładowo koszt wymiany opony waha się w granicach od 150 do 800 zł – wyjaśnia.
Okazuje się, że za stan studzienek odpowiada Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz miasto.
– Część z nich należy do nas, pozostałe do Ratusza. Kontrole studzienek kanalizacyjnych przeprowadzamy wiosną i jesienią. Zimą trudniej cokolwiek naprawić, zwłaszcza gdy jezdnię pokrywa warstwa śniegu – tłumaczy dyrektor Romuald Brzozowski z MPWiK-u. – Zdajemy sobie jednak sprawę, że problem daje się kierowcom właśnie wtedy. Sprawdzimy stan studzienek kanalizacyjnych przy ulicy Balladyny i w miarę możliwości naprawimy usterki – zapowiada. – W podobnych sytuacjach wystarczy zadzwonić pod nr 994 i powiadomić dyżurne pogotowie MPWiK-u o uszkodzonej studzience – zaznacza.
Swoją pomoc oferują też miejscy urzędnicy, którzy podkreślają, że kierowcy mogą upominać się o odszkodowania za uszkodzenie auta przez taką właśnie studnię.
- W ostatnim okresie do tutejszego Wydziału nikt nie zgłosił nam problemu dotyczącego złego stanu technicznego studzienek kanalizacyjnych w ul. Balladyny. Wydział Dróg i Mostów na bieżąco kontroluje stan techniczny ulic, wspólnie z firmami odpowiedzialnymi za bieżące utrzymanie ulic wyjaśnia Andrzej Bałaban z Wydziału Dróg i Mostów Urzędu Miasta. I podkreśla: - W przypadku uszkodzenia samochodu, spowodowanego złym stanem technicznym nawierzchni ulicy lub studzienek kanalizacyjnych, kierowca może ubiegać się o odszkodowanie, informując nas o tym. Wniosek kierujemy do swojego ubezpieczyciela, który rozpatruje pismo. Jeśli uwzględni jego zasadność, wypłaca odpowiednie odszkodowanie – kwituje.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?