Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Violettą Gryszan, szefową Związku Nauczycielstwa Polskiego w Chełmnie. Będą zwolnienia

Monika Smól
Violetta Gryszan: - Przyjdzie czas, będziemy się martwić.
Violetta Gryszan: - Przyjdzie czas, będziemy się martwić. Monika Smól
Rozmowa z Violettą Gryszan, szefową Związku Nauczycielstwa Polskiego oddział w Chełmnie o reformie oświatowej i wygaszaniu gimnazjów.

Wygaszanie gimnazjów. Gorący temat. Dobry pomysł? Czy tworzenie gimnazjów było złą ideą?

W 1998 roku jako ZNP byliśmy przeciwni zmianom w strukturze oświaty. Zdecydowanie mówiliśmy „nie” dla gimnazjów. Jednak 15 lat funkcjonowania tych szkół, ich dorobek, tradycje, podniesienie efektów kształcenia - o czym świadczą badania międzynarodowych instytucji: PISA czy z raportu OECD, jednoznacznie wskazują na coraz lepsze rezultaty osiągane przez naszych gimnazjalistów. To były lata ciężkiej pracy nauczycieli, wypracowania odpowiednich metod nauczania, sposobów kontaktu z młodzieżą. Zmiany obecnie proponowane zburzą to, co przez ostatnie lata dawało coraz lepsze efekty kształcenia. Jakie są plusy, a jakie minusy?
Minusów jest bardzo dużo -dla samorządów przystosowanie szkół do nowych wymogów. Za tym pójdą środki z budżetów gmin, które często ich nie posiadają, więc zadłużanie. Zmiany programowe to i zmiany podręczników. Co najistotniejsze z punktu widzenia ucznia i rodzica reforma
wprowadzi chaos, a skutkiem będzie obniżenie poziomu jakości edukacji i zaprzepaszczenie wypracowanych osiągnięć. Nie powinno się wciąż eksperymentować. Oświata potrzebuje spokoju. Najlepiej ujął to prof. Krzysztof Konarzewski: „38-milionowy kraj, który w okresie 15 lat dwukrotnie przebudowuje swój system oświaty, wyda się światu dziwny; ale kraj, w którym druga przebudowa polega na powrocie do stanu sprzed pierwszej, musi się wydać śmieszny.” Plusem będzie powrót do sentymentalnego podejścia reformatorów, którzy upatrują w powrocie do systemu ośmioklasowej szkoły podstawowej, dziś nazywanej przez minister szkołą powszechną, antidotum na całe zło w gimnazjach. Dla mnie istotą dobrych zmian byłoby wsparcie psychologiczne dla tych uczniów, tańsze od reformy, pozwalające rozwiązać problemy. Ta sama młodzież zostanie, tylko że w powszechnych szkołach, nie znikną problemy. I co wtedy? Będzie trzeba kolejnej reformy? Jak od Pani strony wygląda sprawa wygaszania gimnazjów?
Zgodnie z zapowiadaną reformą ma się ona rozpocząć z rokiem szkolnym 2017/2018. Nie wiadomo jeszcze, bo sądzę, że będą konsultacje prowadzone z partnerami społecznymi, jak faktycznie będzie wyglądała struktura. Dziś można zadawać mnóstwo pytań, ponieważ na razie nie ma żadnych konkretów. Jak będzie wyglądał program nauczania, ile będzie godzin przeznaczonych na poszczególne przedmioty, kim będą
„wędrujący specjaliści” itp.? Jakie przeważają nastroje, czego obawiają się belfrzy?
Są zniechęceni ciągłymi zmianami, pragną kształcić przyszłe pokolenia, ale chcą robić to w spokoju. Obawiają się utraty pracy, bo przecież jeden rocznik uczniów przejdzie do struktury ponadgimnazjalnej. Nie wierzą też w zapewnienia ministerialne, że żaden nauczyciel nie straci pracy.
Podpytują panią o tę reformę? Co im pani odpowiada?
Mówię krótko: jeśli reforma dojdzie do skutku, przyjdzie ten czas - będzie rada. Przeżyliśmy reformę 15 lat temu, przeżyjemy i tę.
Nie warto ekscytować się zawczasu. Czekamy na propozycje zapisów ustawowych, do których będzie można się odnieść. Dobra współpraca z burmistrzem, radą miasta pozwoli na wypracowanie najlepszych rozwiązań dla uczniów i nauczycieli i że merytoryczne uwagi składane przez związki będą brane pod uwagę podczas konsultacji przez rząd. Czy już nastąpiły przetasowania? Nauczyciele z gimnazjów szukali innych miejsc pracy?
Takie sygnały na razie do mnie nie dotarły.
Rozmawiała Monika Smól
Rekordowa rotacja na rynku pracy, ale niepewność pracowników nie spada
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto