Pożary w kamienicach, kolizje. Jedna osoba nie żyje [galeria]

Na ul. Łunawskiej w Chełmnie kierujący passatem nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go volkswagena golfa i wjechał w niego. Ten właśnie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Sprawca stłuczki dostał mandat. W Kijewie Szlacheckim pod audi A3 wbiegły dwa psy. Kierowca gwałtownie zahamował, wpadł do rowu, jego samochód przekoziołkował. Policjanci szukają właściciela czworonogów, który niewłaściwie je trzyma. Straty oszacowano na 15 tys. złotych. Natomiast na ul. Toruńskiej w Chełmnie kierujący kią nieprawidłowo wykonał manewr wymijania i zderzył się z mercedesem. Nie uniknął mandatu. Na skrzyżowaniu ul. Dworcowej ze Świętojerską w Chełmnie doszło do kolizji, której sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Jadący citroenem zgłosił, że kierujący nieznanym pojazdem nie ustąpił pierwszeństwa, auta zderzyły się i sprawca oddalił się. W sobotę na ul. Polnej w Chełmnie mężczyzna kierujący mazdą, wykonując manewr skrętu - podczas wjazdu na miejsce parkingowe - uderzył w stojącego volkswagena. 66-latek został pouczony. Był trzeźwy. A na Placu Wolności w Chełmnie kierujący oplem corsą zderzył się z renault scenic. Nikt nie został poszkodowany. Straty oszacowano na 2 tys. złotych. Strażaków wezwano do zadymienia w budynku mieszkalnym w Chełmnie przy ul. Wodnej. Dym opadał po połaci dachu. Mieszkańcy byli poza budynkiem. Rota weszła na rozpoznanie i ustalenie źródła ognia. Okazało się, że dym wydobywał się z komina, ścielił się po dachu i dostawał do klatki. Komin był częściowo niedrożny. W pomieszczeniu z kominem stężenie tlenku węgla wynosiło 90 ppm. Przewietrzono pomieszczenia. Strażacy zalecili, aby nie korzystać z przewodów kominowych do czasu przeglądu i usunięcia awarii. Nie minęło jednak dużo czasu i wezwano ich tam ponownie. Lokator - mimo uprzedzenia, by tego nie robić - rozpalił ogień i doszło do pożaru sadzy w kominie. Strażacy stłumili pożar w kominie, który nie miał wyczystki. W Chełmnie, przy ul. 22 Stycznia z kolei w budynku mieszkalnym znaleziono kobietę, która nie dawała oznak życia. Ratowników wezwali sąsiedzi lokatorki, którzy nie widzieli jej od kilku dni. Dzwonili do niej, słyszeli sygnał telefonu, ale kobieta nie odbierała. Pukanie do drzwi, nawolywania również pozostawały bez echa. Wyłamano więc drzwi. Kobieta, bez oznak życia, leżała na ziemi. Lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon. Dym wydobywający się spod desek w mieszkaniu zauważyli mieszkańcy budynku wielorodzinnego przy ul. 22 Stycznia w Chełmnie. Strażacy zdemontowali deski podłogowe, pod nimi dostrzegli żar i zwęglone elementy podłogi, wykonali prace rozbiórkowe. Do demontażu był też kominek i cześć sufitu. Straty oszacowano na 25 tys. złotych. W Klamrach paliło się w piwnicy budynku mieszkalnego. Choć ogień był tylko w kotłowni, duże zadymienie objęło cały budynek. Detektor wielogazowy wskazał 100 ppm. Przewietrzono pomieszczenia. Zlecono nie używania pieca c.o. Straty oszacowano na 5 tys. złotych.