Tak jak spodziewał się trener, bez punktów nasze pingpongistki wróciły z wyjazdowego spotkania w Lidzbarku Warmińskim.
- Zmieniłem nieco skład - informuje Dariusz Kocoń, trener chełmnianek. - Porażka była jednak nieunikniona. W zespole rywala grały dwie zawodniczki zza wschodniej granicy, bardzo utalentowane. Jedna jest medalistką mistrzostw Europy, druga znalazła się w 32 na Mistrzostwach Świata. Do tego silna Polka. Z takim składem nie mieliśmy szans. Jednak dziewczyny przyjmują to spokojnie. U nas jest walka o to, aby w ogóle zagrać. Jest sześć dziewczyn, każda chce grać, już sam występ to dla nich sukces. Z takiej rangi rywalkami nie miały dotąd okazji się mierzyć.
Szkoleniowiec z Chełmna przyznaje, że widać przepaść w umiejętnościach między zawodniczkami ekipy, która jest beniaminkiem w ekstraklasie a pozostałymi.
- Wystarczy spojrzeć na to, że w zespołach ekstraklasy gra niewiele Polek - podkreśla trener Kocoń. - A to o czymś świadczy. Moje zawodniczki występując w lidze nabiorą doświadczenia. Jeżeli nawet spadniemy, to przez rok pogramy w pierwszej lidze i powalczymy ponownie o ekstraklasę - już bardziej doświadczeni, ograni. To na pewno będzie procentowało i będzie nam łatwiej zagrzać miejsce przy ekstraklasowych stołach na dłużej.
Pozostałe wyniki 2. kolejki: KTS ZAMEK Tarnobrzeg - AZS UMCS OPTIMA Lublin 3:1, SKTS Sochaczew - AROTEAM AZS AJD Częstochowa 3:1, KU AZS UE Wrocław - KS BRONOWIANKA Kraków 3:2, GLKS WANZL SCANIA Nadarzyn - KGHM-ZANAM DWSPiT Polkowice 3:0.
Po dwóch kolejkach na pierwszym miejscu w tabeli jest Polmlek Zamer Lidzbark Warmiński.
Dziś chełmnianki zagrają na wyjeździe z AZS UMCS OPTIMA Lublin.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?