Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomóżcie pogorzelcom z Chełmna. Jest zbiórka pieniędzy [zdjęcia]

Monika Smól
Monika Smól
- Szkody po pożarze strażacy oszacowali na 80 tys. złotych, rodzina nie ma pieniędzy na remont - niedawno zakończyła jeden - mówi o rodzinie bratanicy Anita Dobrotwór. - Proszę o pomoc dla  Iwony Nowak, jej partnera Adama i córki  Lenki.
- Szkody po pożarze strażacy oszacowali na 80 tys. złotych, rodzina nie ma pieniędzy na remont - niedawno zakończyła jeden - mówi o rodzinie bratanicy Anita Dobrotwór. - Proszę o pomoc dla Iwony Nowak, jej partnera Adama i córki Lenki. Archiwum prywatne, KP PSP Chełmno
- Szkody po pożarze strażacy oszacowali na 80 tys. złotych, rodzina nie ma pieniędzy na remont - niedawno zakończyła jeden - mówi o rodzinie bratanicy Anita Dobrotwór. - Proszę o pomoc dla Iwony Nowak, jej partnera Adama i córki Lenki.

Przypomnijmy, pożar w budynku przy ul. Kilińskiego w Chełmnie pojawił się rano 29 stycznia. „Pomorska’ pisała o tym zdarzeniu jako pierwsza. Przyczyną było zwarcie piecyka elektrycznego.

Gdy do akcji przy Kilińskiego wkroczyli strażacy w budynku było bardzo duże zadymienie. Nikt, na szczęście, nie został poszkodowany. Właścicielka z córką ewakuowały się. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wyłączył z użytkowania pomieszczenia objęte działaniami gaśniczymi. Strażacy oszacowali straty na 80 tys. złotych.

- Bratanica w czerwcu 2017 roku temu kupiła pół domu przy ulicy Kilińskiego, wspólnie ze swoim partnerem - opowiada pani Anita. - Wprowadzili się do niego w połowie 2018 roku. Dopiero co zdążyli wyremontować dom w środku i teraz spotkała ich taka tragedia. Dom mieli wprawdzie ubezpieczony, ale nie mieli aktualnego przeglądu instalacji elektrycznej i nie zostaną im wypłacone pieniądze z ubezpieczenia. Proszę więc w ich imieniu o pomoc osoby, które rozumieją, jaka tragedia spotkała tę parę młodych ludzi.
Pani Iwona ma 30 lat, jej narzeczony 35 lat, natomiast córka Lenka - 9. Obecnie mieszkają u rodziców pana Adama. Najbardziej tę trudną sytuację przeżywa dziewczynka.

- Nawet nie chce jeść. Wciąż dopytuje rodziców, czy będzie mogła wrócić do swojego domku i kiedy. Lenka jest świetną uczennicą, ostatnio miała średnią ponad 5. Martwię się, aby ta sytuacja na jej nauce źle nie zaważyła. Jej rodzice również chcieliby jak najszybciej wrócić do normalnego życia, do swojego domu. Od razu więc zakasali rękawy i zabrali się sami do pracy - wszystko zrywają, sami wywożą - relacjonuje Anita Dobrotwór. - Najpierw chcą oczyścić mieszkanie ze zniszczeń, spalenizny, czyszczą, sprzątają, aby móc jak najszybciej zacząć remontować. Serce mi pęka, ponieważ oni naprawdę ciężko pracują, nigdy nie chcieli pomocy od nikogo, wszystkiego sami się dorabiają, mają wokól siebie wielu przyjaciół. Teraz jednak, z takim problemem, sami sobie nie poradzą. Taki wielki remont - kolejny już - to za dużo dla nich. Wierzę jednak, że się uda o wspólnych siłach wesprzeć ich w tej trudnej sytuacji życiowej.

Pani Anita otworzyła konto na internetowej stronie zrzutka.pl. Na razie zebrano niespełna 2 tys. złotych z potrzebnych 80 tys. złotych na odnowienie domu. Nie traci jednak nadziei.

- Zebrane pieniądze pomogą w remoncie dachu, poddasza, salonu, potrzebne będzie wzmocnienie konstrukcji - wymienia Anita Dobrotwór. - Każda pomoc, każda złotówka pomoże rodzinie w przetrwaniu trudnych chwil. Bardzo proszę o wsparcie poszkodowanych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pomóżcie pogorzelcom z Chełmna. Jest zbiórka pieniędzy [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto