Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 4 odcinek 20
Śledzicie program Love Island w Polsacie? Na "wyspie miłości" właśnie wylądowała pochodząca z Nowych Dóbr Natalia Wydrzyńska. Trafiła wprost na etap programu, gdy islanderzy wystawieni są na próbę - jedna płeć zostaje na "w domu", a druga trafia do Casa Amor. W każdym z miejsc do dotychczasowych uczestników programu dołącza grupa nowych - przeciwnej płci. I tak, Natalia znalazła się w grupie dziewcząt, które dotarły na "Wyspę miłości" - i ma konkretny plan - jak sama mówi - znaleźć męża.
- Lubię podrywać chłopaków i przyjechałam po pierwszego męża - stwierdziła otwarcie. - Flirtował, patrzył w moje oczy, może się w nich utopi - dodała Natalia po randce z Pawłem, który na Love Island tworzy parę z Paulą. To jego miała możliwość spotkać jako pierwszego.
- Na pewno wprowadzi tutaj fajną energię - podsumował pierwszą rozmowę z Natalią Paweł.
Natalia będzie miała kilka dni na to, by w programie na tyle zawrócić w głowie jednemu z uczestników, by zrezygnował z uczestniczki, z którą dotąd był w parze i wybrał właśnie Natalię. Wówczas to ona zostanie z nim na Love Island.
Co wiemy więcej o Natalii? Studiuje kosmetologię w Gdańsku. Mieszka w Gdańsku, ale od czasu do czasu przyjeżdża do rodziców w nasze strony. Ma bardzo dużo klientek z Chełmna i okolic, które przy okazji zapisują się do niej np. na zrobienie brwi. Jest przez nie bardzo chwalona za efekty wykonywanej pracy. "To super dziewczyna" - mówi nam o Natalii jedna z nich.
Co piszą o Natalii, która dopiero co weszła do programu, internauci:
- Na pierwszy rzut oka taka ostra babka - pisze jedna z internautek na Facebooku.
- Ona ma te oczy podobne jak ta Cruella z filmu 101 dalmatyńczyków. Takie moje skojarzenie - dodaje inna.
- Podobna do Anki z tamtej edycji co z Włodkiem była - dostrzega kolejna.
- Dawaj czadu! - radzi kolejna.
Myślicie, że Natalia na długo zostanie w domu na Love Island? Znajdzie miłość?
Zobaczcie zdjęcia Natalii Wydrzyńskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
