Na podwyżki, tylko dla samych nauczycieli, musiałby mieć 1,5 mln złotych

Ile wniosła w tym roku subwencja oświatowa? Ile to pokrywa rzeczywistych kosztów utrzymania? Jeżeli teraz nauczyciele dostaną podwyżki, a nie zwiększy się za tym subwencja, to ile gmina musi znaleźć w budżecie w tym roku? I z jakich zadań zrezygnujecie?

Część oświatowa subwencji ogólnej w roku 2019 to około 8,3 mln zł. Taka kwota zabezpiecza około 70 proc. wszystkich wydatków na oświatę w gminie Unisław. Jeśli za podwyżkami wynagrodzenia nauczycieli nie zostaną przekazane środki wówczas będziemy analizowali budżet gminy i ustalimy z realizacji jaki zadań trzeba będzie zrezygnować.

Pięciu kierowców pod wpływem alkoholu wpadło w ręce policjantów w zaledwie kilka godzin

Ile już dokładacie do szkół i do przedszkoli rocznie?

W ostatnich latach co roku dokładamy do subwencji środki na realizację zadań oświatowych. Aby zrealizować wszystkie dokładamy około 30 proc. wszystkich środków przeznaczonych na oświatę.

Jaki byłby roczny koszt podwyżek, gdyby pensje belfrów wyniosły o 1 tys. zł brutto miesięcznie więcej?

Szacujemy, że roczny koszt podwyżek dla nauczycieli w naszej gminie wyniósłby około 1,5 mln zł.

Żądanie nauczycieli dotyczy wynagrodzenia zasadniczego dla wszystkich - i stażysty i nauczyciela dyplomowanego. Od tego są naliczane dodatki np. za wysługę lat. Więc razem: tysiąc złotych, wszystkie składniki plus trzynasta pensja to średnio rocznie około 1,5 tys. zł miesięcznie na osobę. Dodajmy - 1 tys. podwyżki do zasadniczej pensji dotyczy też pracowników obsługi i administracji, a to właśnie „działka” wyłącznie po stronie samorządu. Jakie więc byłyby realne koszty? Ile osób zatrudniacie w obsłudze i administracji gminnych szkół?

W naszych placówkach w administracji i obsłudze zatrudniamy około 30 osób. Koszt podwyżki pensji zasadniczej o 1 tys. zł wyniósłby około 390 tys. zł rocznie.

Jaka jest kwota wynagrodzenia najniższego i najwyższego w szkołach, które otrzymują obecnie nauczyciele zatrudnieni na co najmniej pełny etat: stażyści, mianowani i dyplomowani? I jakie wynagrodzenie muszą otrzymywać minimalnie, by na koniec roku gmina nie musiała wyrównywać i dopłacać z własnego budżetu?

Karta Nauczyciela w art. 30 określa średnie wynagrodzenie nauczycieli na stopniach awansu zawodowego. Są to wartości od 100 proc. do 184 proc. kwoty bazowej brutto. Przyjęta w ustawie budżetowej kwota bazowa w 2019 wynosi: 3045,21zł. I takie średnie wynagrodzenia muszą osiągnąć nauczyciele w każdej gminie.

Związek Miast Polskich wydał oświadczenie, że w MEN kłamią, bo subwencja wystarcza na pokrycie około 55 proc. wydatków związanych z oświatą. Jak jest u was?

Subwencja przekazywana gminie wystarcza na około 70 proc. kosztów związanych z funkcjonowaniem szkół. Nie uwzględniamy tu wydatków inwestycyjnych, które ponosi gmina na utrzymanie i rozwój infrastruktury szkół.