Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Klamer nie chcą nazw ulic. Wolą same numerki

Monika Smól
Monika Smól
Mieszkańcy Klamer, którzy przyszli na konsultacje społeczne, zdecydowali większością głosów, że nie chcą, by w ich miejscowości były nazwy ulic
Mieszkańcy Klamer, którzy przyszli na konsultacje społeczne, zdecydowali większością głosów, że nie chcą, by w ich miejscowości były nazwy ulic Facebook/ Marcin Pilarski
Mieszkańcy Klamer zdecydowaną większością głosów opowiedzieli się za tym, by w ich wsi nie wprowadzać nazw ulic. - Boją się biurokracji i kosztów z tym związanych - mówi wójt Krzysztof Wypij.

Czy jesteś za rozpoczęciem procedury wprowadzenia nazw ulic w Klamrach? Tylko 14 proc. odpowiedziało, że tal. Z kolei aż 86 proc. nie chce takich zmian. Frekwencja wyniosła jednak zaledwie 19 proc.

Wójt gminy Chełmno zarządził przeprowadzenie konsultacji społecznych dotyczących rozpoczęcia procedury wprowadzenia nazw ulic w Klamrach, ponieważ docierały do niego głosy, że jest to już niezbędne.

Domów jest coraz więcej, zamieszania również

Czemu właśnie w tej miejscowości?

- Jest największa, jeśli chodzi o liczbę zabudowań, których - w dodatku - systematycznie tam przybywa. Na tę chwilę wieś zamieszkuje ponad osiemset osób - informuje Krzysztof Wypij, wójt gminy Chełmno. - Konsultacje społeczne trwały u nas dwa dni, a mieszkańcy mogli wyrazić swoją opinię - czy chcą nazw ulic. Ci, którzy przyszli, a frekwencja była mała, ponieważ głosowało ponad sto z około sześciuset uprawnionych, zdecydowali, że nie chcą. Dlaczego? Obawiają się, że trzeba będzie zmieniać adres we wszystkich dokumentach, zgłaszać takie informacje wszędzie, a to będzie się wiązało z kosztami.

Zdaniem wójta temat nie wywołał sensacji. I przyszli tylko mieszkańcy, którzy od dawna zamieszkują tę miejscowość.
- A szkoda - mówi pierwszy w gminie Chełmno. - Bo dochodzą literki do numerów domów, nie zawsze kolejność jest zachowana, robi się zamieszanie. Pewnie temat odżyje znów za kilka lat, bo wieś rozrasta się i będzie problem. W innych miejscowościach nie planujemy podobnych konsultacji.

Na niska frekwencja ubolewa m.in. Marcin Pilarski z Urzędu Gminy Chełmno. Sam jest mieszkańcem gminy - ale Nowejwsi Chełmińskiej.

Lekcja demokracji obywatelskiej

- Akcja informacyjna była bardzo duża - podkreśla Marcin Pilarski. - Facebook, ogłoszenia, spotkania, internet, dwukrotne przesłanie informacji SMS o głosowaniu, okolnik. Wcześniej odbyło się zebranie wiejskie, podczas którego informowaliśmy o zaletach i o wadach wprowadzenia nazw ulic. Te 128 osób, które wzięły udział w głosowaniu, to trzykrotnie więcej niż przychodzi na zebranie wiejskie. Zatem to i tak fajna lekcja demokracji obywatelskiej.

Głos w dyskusji wziął również wójt gminy Lisewo - także w powiecie chełmińskim.

- Świetna inicjatywa, super że mieszkańcy sami o tym zadecydują - stwierdził przed głosowaniem Jakub Kochowicz. Po informacji o wynikach konsultacji nie krył zdziwienia i stwierdził, że 19 proc. frekwencja nie daje jasnej odpowiedzi. - Włożyliście w to bardzo dużo wysiłku, a brak konkretnej odpowiedzi. Jako władze gminy musimy przyzwyczajać mieszkańców do współdecydowania.
Z nazw ulic cieszą się między innymi mieszkańcy niektórych sołectw gminy Kijewo Królewskie.

- Brzozowo ma ulice i w końcu jest porządek w numeracji domów - podkreśla Ilona Borowska, sołtys Brzozowa.

Flash INFO, odcinek 20 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkańcy Klamer nie chcą nazw ulic. Wolą same numerki - Gazeta Pomorska

Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto