Kim są kobiety, które wybrał Artur z "Rolnik szuka żony 10"? Sprawdźcie!

Artur ma 28 lat. Mieszka na Mazowszu. Razem z rodzicami i dziadkami prowadzi tu ponad stuhektarowe gospodarstwo. Jest wyróżniającym się rolnikiem w okolicy. Na swoim koncie ma liczne sukcesy i nagrody.

Do programu "Rolnik szuka żony" zgłosił się, by znaleźć kobietę, z którą stanie przed ołtarzem i powiedzą sobie "Tak", a potem uzupełniać się będą przez całe życie.

Otrzymał sporo listów od potencjalnych kandydatek. Do udziału w programie zaprosił 9 kobiet. Ostatecznie wybrał trzy i to je zaprosił do swojego gospodarstwa na Mazowszu.

W kolejnych odcinkach zobaczymy:

• Aleksandrę z Zalewa
• Sarę z Siedlec
• i Blankę z Szydłowca

Aleksandra pochodzi z Zalewa, małej wsi na Mazurach. Razem z rodzicami prowadzi tu gospodarstwo rolne. Ma 171 centymetrów wzrostu, niebieskie oczy, długie blond włosy i jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie ukończyła gospodarkę przestrzenną.

Przez 11 lat szukała szczęścia w wielkim mieście. Ostatecznie jednak wróciła do domu.

Jest wielką miłośniczką jazdy na nartach. Lubi dobrą zabawę, podróże i gotowanie. Pasjonuje się też kwestiami związanymi z uprawą roślin, i regularnie pogłębia swoją wiedzę na ten temat. Uważa się za osobę ambitną, pracowitą, zaradną i nie cofającą się przed nowymi doświadczeniami i wyzwaniami. W programie pojawiła się dzięki koleżance, która podesłała jej link do wizytówki Artura. Rolnik spodobał się jej już od pierwszej chwili i uważa, że idealnie do siebie pasują.

Wątpiła, by Artur zaprosił ją na swoje gospodarstwo. Miała wrażenie, że podpadła mu, gdy szczerze wyznała, iż po programie wolałaby z nim zamieszkać u siebie na Mazurach.

W gospodarstwie Artura może być ciekawie.

- Mocne charaktery dziewczyny mają, ale są bardzo miłe, sympatyczne - komentuje Aleksandra z Zalewa.

Sara mieszka w Siedlcach, ale pracuje w Warszawie - w branży pośrednictwa nieruchomości. Gotowa jest jednak przeprowadzić się na wieś i pracować na gospodarstwie. Lubi dobrze zjeść, świetnie czuje się w kuchni. Kocha muzykę, taniec, długie szczere rozmowy i spędzanie czasu z bliskimi jej ludźmi. Marzy o założeniu rodziny, byciu kochającą mamą, wspierającą żoną i szczęśliwą kobietą. Szuka mężczyzny pewnego siebie, empatycznego, wyrozumiałego, otwartego na nowych ludzi i nowe doświadczenia, który potrafi dopasować się do sytuacji i który - oprócz miłości - oferowałby jej szczerość, wsparcie i szacunek.

- Sara to bardzo miłą dziewczyna, bardzo dobrze nam się rozmowa klei - wyznał w rozmowie z Martą Manowską Artur z "Rolnik szuka żony"

- Mam nadzieję, że będziemy mogli zobaczyć, jak wygląda życie Artura z bliska - stwierdziła Sara, gdy rolnik zaprosił ją do swojego gospodarstwa.

Blanka jest mieszkanką Szydłowca na Mazowszu. Ma 24 lata i aż 180 cm wzrostu. Studiuje psychologię na Uniwersytecie Warszawskim. Jest utalentowaną pianistką i tancerką, a także miłośniczka siatkówki i gotowania. Lubi też podróżować. W programie poszukuje kogoś, kto nie będzie się bał wspólnie z nią iść przez życie. Kogoś ogarniętego życiowo, w kim odnalazłaby nie tylko miłość, ale i przyjaźń. Kogoś z kim mogłaby się wreszcie poczuć spokojnie i bezpiecznie.

- Jestem na tak, ale nie mówię definitywnie, że jest to strzał w dziesiątkę - zdradził w programie "Rolnik szuka żony" Artur.

- Czasami zawstydzasz mnie swoim spojrzeniem, a rzadko się zdarza, żebym się zawstydzała - wyznała natomiast Blanka.

Zdradziła mu też, że miała dwa trzyletnie związki. Postanowiła sobie, że kolejny partner zostanie jej mężem. Tutaj zalotnie uśmiechnęła się do Artura.

Jak potoczą się dalsze losy Blanki, Sary, Aleksandry i Artura? Tego dowiemy się już w najbliższą niedzielę, 8 października, w kolejnym odcinku programu "Rolnik szuka żony". Początek o godzinie 21.20.