Hotelowiec nad jeziorem Starogrodzkim w Chełmnie musi poczekać. Priorytetem są remonty dróg

Przygotowanie dokumentacji na projekt modernizacji starego hotelowca nad Jeziorem Starogrodzkim za 40 tys. złotych, zakup auta wartości 80 tys. złotych na potrzeby urzędu - na realizację tych zadań podczas ostatniej sesji rady miasta radni nie dali burmistrzowi zielonego światła.

Padła propozycja między innymi tego, aby 114 tys. złotych przeznaczyć na modernizację ul. Osnowskiej i jak najszybciej dokończyć remont ul. Kwiatowej.

- Od trzech lat robiona jest ulica Kwiatowa, zakończenie tego zadania byłoby uzasadnione - mówił Adam Ziemecki. - Wnioskujemy o ustalenie, ile by to kosztowało. Pieniądze z rezerwy chcielibyśmy kierować by na rozszerzenie prac przy Osnowskiej, oszczędności - na drogi, głównie rozpoczęte zadania.

Wojciech Strzelecki wyraził niezadowolenie z wprowadzania nowych zadań do budżetu w trakcie roku.

- Zadania powinny być zaplanowane, a korekty konsultowane - mówił. - Kupno auta burmistrz powinien zaplanować i proponować na początku roku, gdy są najtańsze. Pół roku może poczekać. Co do hotelowca, mamy za mało informacji, te pieniądze lepiej przeznaczyć na drogi.

Burmistrz stwierdził, że nie chce kruszyć kopii i zaproponował inne rozwiązanie.

- O tym, że niepokoicie się wprowadzaniem nowych zadań w ciągu roku już gdzieś czytałem - mówił do rajców burmistrz. - To normalne, w każdej gminie, że gdy się pojawiają pieniądze to się je konsumuje. Co do wydatków dostajecie przed sesję propozycję, więc są konsultowane. 40 tys. złotych było pierwotnie na utrzymanie dróg, teraz - na modernizację, a to co innego. Proponuję z 80 tys. złotych, które miały pójść na zakup auta 45 tys. złotych przekazać do SP ZOZ. Dyrektor szpitala zwróciła się z prośbą o dofinansowanie remontu oddziału ginekologiczno-położniczego. Prosi o tyle. Pozostałe 35 tys. złotych proponuję wydać na modernizację Osnowskiej, 40 tys. złotych - Kwiatowej.

Radny Strzelecki przyznał, że wstęp do opinii był taki sam.

- Pozwoliłem sobie powtórzyć, bo burmistrz zapomniał, co było łatwo zauważy - przytknął.

- Nie zapomniałem - zripostował pierwszy w mieście. - Delikatnie przypomniałem, że wydatki będą się pojawiać w ciągu roku i nie trzeba z tego powodu wyrażać niepokoju. Jestem chyba jedynym burmistrzem w Polsce, którego rada czuje niepokój, gdy pojawiają się dodatkowe inwestycje. Nie powinno tak być.

Przewodniczący Rady Miasta bronił stanowiska klubu Twoje Chełmno Twój Powiat 2001.

- Zdjęcie hotelowca oznacza tyle, że trzeba pomyśleć, co zrobić, nie jesteśmy za tym by stał tak wiecznie - mówił Janusz Błażejewicz. - Warto w niego inwestować, czy lepiej zburzyć i postawić nowy?

Remigiusz Mikrut dziwił się, czemu drugi raz miasto ma przekazać pieniędzy na malowanie korytarza w SP1.

- Niedawno przekazaliśmy 17 tys. złotych, teraz kolejne 20? - pytał.

- Przekazaliśmy, bo Sanepid oczekiwał remontu. Były błędy w obliczeniu powierzchni korytarzy, okazało się, że jest więcej metrów do odmalowania - mówił burmistrz.