Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głosowali nieuprawnieni. Wojewoda: wybory są ważne

Redakcja
Zdzisław Dera mówi, że źródłem konfliktu może być montaż  lamp oświetleniowych w innych miejscach niż chcieli niektórzy
Zdzisław Dera mówi, że źródłem konfliktu może być montaż lamp oświetleniowych w innych miejscach niż chcieli niektórzy Facebook
- Wybory sołtysa winny zostać unieważnione - mówi Czytelnik. Wojewoda przyznaje, że wprawdzie głosy na kandydata, który wygrał oddały osoby nieuprawnione, ale ... wyborów powtarzać nie trzeba.

Mieszkańcy są rozgoryczeni. Z dwóch powodów. Twierdzą, że wybrany właśnie nowy - stary sołtys przywiózł do wsi osoby nieuprawnione do głosowania. Rozczarowali się także zachowaniem wojewody, który zdecydował, że wyborów nie należy powtarzać.

Mieszkańcy nie kryją oburzenia

- Jestem wręcz zbulwersowany, bo podczas wyborów na sołtysa głosowały osoby nieuprawnione, bez zameldowania w sołectwie. Przywiózł ich do wsi kandydat, który wygrał - obecny i były sołtys Zdzisław Dera - mówi Czytelnik „Pomorskiej”. - Rada Gminy Kijewo Królewskie, po złożonym przez mieszkańców proteście wyborczym, większością głosów zdecydowała o tym, że wybory sołeckie należy powtórzyć. Jednak wojewoda, do którego uchwała rady trafiła, unieważnił ją. Pochwala to, co niezgodne z prawem?

W powiecie chełmińskim prawie wszędzie większość głosowała na PiS

Inny mieszkaniec uważa, że nie można uznawać za sołtysa osoby, na którą głosowały osoby bez uprawnień.

- Nie mam nic przeciwko panu Derze, ale wybory powinny odbywać się uczciwie. Trzeba przestrzegać praworządności w kraju od najniższego szczebla! - podkreśla trzebczanin. - Może taka decyzja wojewody, ponieważ Dera jest z PiS-u?

Wójt gminy Kijewo Królewskie wskazuje, że choć na zebraniach wiejskich frekwencja jest zazwyczaj niska, na wybory przyszło dużo osób.

- Było dużo tych za Derą i tych przeciwko też - relacjonuje Mieczysław Misiaszek. - On, jako sołtys, prowadził spotkanie. W pewnym momencie mikrofon przejął ksiądz. I powtórzył zasady głosowania. Druga strona wyraziła niezadowolenie z tego. I w proteście wyborczym na to, że zmienił się przewodniczący zebrania, też część obecnych się poskarżyła. Ponadto, okazało się, że trzy osoby w ogóle nie powinny głosować, między innymi dlatego, że nie miały zameldowania, a dwie inne podpisały się - jedna niepełnie, a druga niewyraźnie. Sołtys wygrał sześcioma głosami, ale pięć było nieprawidłowych. Radni chcieli te wybory powtórzyć, zdecydował o tym jeden głos, bo byli podzieleni. Jednak prawnicy wojewody mieli inne zdanie. I pismo z taka decyzją wpłynęło do naszego biura rady.

Wójt zaznacza, że przede wszystkim nie chce, aby wieś się skłóciła.

- Co do pana Dery, startował niedawno w wyborach do rady powiatu chełmińskiego z KWW Twoje Chełmno, Twój Powiat 2001, wcześniej był w SLD, z PiS-em raczej nic wspólnego nie ma - mówi wójt. - Choć może ma poglądy zbliżone do tego ugrupowania, nigdy go o to nie pytałem.

Wojewoda nie widzi naruszenia procedury

Wojewoda, do którego trafiają wszystkie uchwały, zdecydował sprawę rozstrzygnąć na korzyść wybranego sołtysa. Wskazuje, że w uchwale nie zostało wykazane, że doszło do naruszenia procedury mającej wpływ na dokonany wybór.

- Wprawdzie doszło do naruszenia procedury wyborczej, jednakże nie miało ono wpływu na dokonany wybór - uzasadnia Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda. I wskazuje, że na Zdzisława Derę oddano 35 głosów, a na Annę Piątkowską - 29 i wynik wyborów po odjęciu Derze pięciu głosów nie zmieniłby się.

Co na to sołtys?

- Tonący brzytwy się chwyta. Ktoś nie może pogodzić się z przegraną - mówi Zdzisław Dera, dla którego jest to kolejna kadencja sołtysowania. - A to, że kogoś przywiozłem spoza wsi, by na mnie głosował - to pomówienia. Głosowali mieszkańcy wsi, ale nie posiadający zameldowania. Żadnych związków z PiS-em także nie mam.

I wyjaśnia źródło konfliktu.

- Udało się pozyskać trochę pieniędzy i zamontowaliśmy we wsi lampy. Nie zawsze tam, gdzie co niektórzy sobie życzyli - opowiada Zdzisław Dera. - Z samą kontrkandydatką nie miałem żadnych konfliktów, mieszka niedaleko, jesteśmy na „dzień dobry”. Wojewoda uznał, że wybory są ważne i legalne. Gdyby Rada Gminy Kijewo Królewskie miała wątpliwości, mogłaby zaskarżyć decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a tego nie robi.

Flash INFO, odcinek 13 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Głosowali nieuprawnieni. Wojewoda: wybory są ważne - Gazeta Pomorska

Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto