Finanse gminy Unisław - jak się mają? Będą zwolnienia? Na jak długo radni zrezygnowali z diet?

- Podczas rozmowy z członkami prezydium Rady Gminy Unisław uzgodnił Pan, że radni zrezygnują z diety na rzecz walki z COVID-19 na terenie gminy. Kto wpadł na taki pomysł?

- Któryś z radnych z prezydium wyszedł z taką propozycją w trakcie, gdy zastanawialiśmy się podczas wideokonferencji, jak uchronić w gminie miejsca pracy, pomoc przedsiębiorcom. Ktoś wtedy właśnie powiedział, że należy zacząć oszczędzanie – od siebie – by nie pobierać diet, w tym bardzo trudnym okresie.

Radni gminy Unisław zrezygnowali z diet. Wspierają walkę z koronawirusem [zdjęcia]

- Zdecydował za wszystkich radnych? Nie było sprzeciwów?

- Nie usłyszałem żadnych, od nikogo. Przewodniczący Kalkowski jest zarazem szefem klubu radnych, którzy z mojego komitetu startowali do Rady Gminy Unisław. Weszło z niego do rady aż 13 radnych – na 15. Mamy zdecydowaną większość w radzie, więc możemy decydować. Jednak dwóch pozostałych radnych też nie zgłosiło sprzeciwu.

- Na jak długo zawieszone zostało pobieranie diet?

- A jak długo potrwa pandemia koronawirusa? Nie wie nikt. Sytuacja jest ekstremalna i zanim się nie uspokoi – nikt nie będzie pobierał diet. Te pieniądze zostają w budżecie gminy i zostaną przeznaczone na walkę z koronawirusem. Właśnie dlatego, że nie wiemy dokładnie jak długo przyjdzie nam walczyć z groźnym wirusem, musimy być zabezpieczeni finansowo. Wszyscy obserwujemy, że maseczki, które wcześniej kosztowały 80 groszy za sztukę, teraz kosztują kilka razy więcej. Prywatni darczyńcy przekazali nam przyłbice. Ale stroje dla strażaków, środki do dezynfekcji – to wszystko jest bardzo drogie. A mamy ośrodek zdrowia, straż pożarną, policjantów, z którymi bardzo dobrze nam się współpracuje – i chcemy ich również wesprzeć. Dla policjantów, którym zawsze dofinansowujemy dodatkowe patrole - teraz kupimy przyłbice, już zostały zamówione.

- Ze środków przeznaczonych w każdym gminnym budżecie na zarządzanie kryzysowe, czyli właśnie na takie sytuacje, jak obecny stan pandemii, sięgacie?

- Tam jest nieco ponad 100 tysięcy złotych, nie są to nigdy wielkie pieniądze. To 1 procent budżetu gminy pomniejszony o inwestycje, czyli kwota raczej symboliczna. Sięgamy do tych funduszy, ponieważ nie wszystkie robione teraz pilnie zakupy – na przykład maseczek ochronnych – można zaksięgować w dziale oświaty czy gospodarki. Może to być tylko zarządzanie kryzysowe.

Maseczki dla seniorów - chełmińskie gminy wspierają mieszkańców [zdjęcia]

- Jaki jest obecnie stan finansów gminnych? Czy w ogóle odnotowujecie jakieś wpływy?

- Już widzimy, że nowe pieniądze na gminnym koncie się nie pojawiają. Jesteśmy szczęściarzami, że niedawno mieliśmy pokaźną sumę – 4,2 miliona złotych. Takiej kwoty nie widzieliśmy na gminnym koncie od czterech lat. Staramy się mądrze gospodarować. Inwestycje są na razie planowo wykonywane, ale również myślimy, jak to będzie w przyszłości.

- Czy sygnały o planowanym zamykaniu firm lub zwolnieniach też już do Pana docierają?

- Rozmawiałem z jedną osobą prowadzącą działalność w gminie Unisław, która wskazywała na to, jak trudna przyszłość będzie teraz czekała branżę meblarską. A przecież w naszej okolicy mnóstwo jest firm produkujących meble oraz ich kooperantów, produkujących akcesoria, elementy, podzespoły czy okucia. Zatrudniają bardzo dużo mieszkańców – zapewniają miejsca pracy kilku tysiącom osób. To wszystko, co obserwujemy w gospodarce, realnie wzbudza bardzo duży niepokój. To nie pobieranie diet przez radnych to taki pierwszy gest wskazujący na rozpoczęcie prac nad „Tarczą antykryzysową dla Gminy Unisław".

- Gdy wczoraj o tym napisałam wiele osób komentowało, że inne gminy powinny brać przykład. Fajnie chyba być prekursorem?

- Więcej, ja wierzę, że radni z wszystkich rad gmin powiatu chełmińskiego, Rady Miasta Chełmna i Starostwa Powiatowego w Chełmnie wezmą z nas przykład.

Rozmawiała: Monika Smól