Chełmno. Awaria ogrzewania! Ponad pół tysiąca osób ma zimno w mieszkaniach. Zdjęcia

Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?

- Mimo zgłaszanej awarii wczoraj, pan konserwator powiedział, że ogrzewania i cieplej wody nie ma i nie będzie - dodaje Czytleniczka. - Dzisiaj pojawiły się informacje, że w związku z awarią sieci do odwołania nie będzie ani ogrzewania ani wody. Szkoda, że nikt nie zainteresował się tym wcześniej. Pracuję zdalnie i w domu jest coraz zimniej. Zdaje się, że władze spółdzielni mają trochę spóźnione reakcje na problemy.

- Mamy awarię sieci ciepłowniczej na Os. Kopernika w Chełmnie, zimna woda, zimne kaloryfery - katastrofa. Syn ma zajęcia online - pracuje z domu, ja home office - porażka! Nie mamy info, kiedy usuną awarię - informuje kolejna Czytelniczka.

Awarią sieci ciepłowniczej zajmują się pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej w Chełmnie.

- Jeśli dobrze zlokalizowaliśmy miejsce awarii rurociągu ciepłowniczego to w ciągu kilku godzin pracownicy powinni uporać się z naprawą - mówi Andrzej Łaniec, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Chełmnie. - Nie wiemy, czy ta awaria dotyczy jednego czy więcej miejsc. Zrobiona jest odkrywka i prowadzone są już prace ziemne w jednym punkcie. Trzeba odkryć kanał, potem do akcji na pękniętym odcinku rury wchodzą spawacze. Wymieniają krótki odcinek.

Jak mówi prezes Łaniec, nowoczesne sieci ciepłownicze mają systemy awaryjne, łatwo więc ustalić miejsce, w którym doszło do awarii.

- Nasza sieć nie jest wyposażona w ten system. Lokalizowanie miejsca awarii polega na lokalizowaniu komór rewizyjnych, zaglądaniu do nich i sprawdzaniu, w której będzie dużo pary wodnej - to wskaże przybliżone miejsce awarii - wyjaśnia Andrzej Łaniec. - Komór nie ma zbyt wielu na całym osiedlu. Stosunkowo łatwo będzie usunąć awarię, ponieważ rurociąg usytuowany jest na 1,5-metra głębokości. Są jednak też miejsca, gdzie znajduje się nawet na 5-6 metrach, ze względu na ukształtowanie terenu.

Czy przyczyną awarii rurociągu jest mróz? Okazuje się, że nie.

- Zużycie materiału - twierdzi Andrzej Łaniec. - Sieć ma około 50 lat, jest nadgryziona zębem czasu. Myślimy nad wdrożeniem nowych rozwiązań. Może to być modernizacja, wymiana sieci wewnątrz osiedla, ale to konkretny koszt. Możemy również zbudować źródła ciepła w każdym budynku i wtedy nie będzie kosztów rurociągu, strat na przesyle ciepła, bo jego źródło będzie blisko odbiorców. I w chwili awarii ciepła pozbawionych będzie 50-75 osób, a nie ponad pół tysiąca. W tym celu trzeba uzyskać pozwolenie na budowę kotłowni - gazowej - wewnątrz budynku, wcześniej poznać możliwości, warunki techniczne, porozmawiać z zakładem gazowniczym. Musiałyby zostać też zbudowane kominy. Takie rozwiązania są już wdrożone przy ul. Chociszewskiego, Skłodowskiej, na Osiedlu 750-lecia. Będziemy się nad tymi rozwiązaniami na pewno zastanawiać.

Koszt zbudowania indywidualnej kotłowni na każdy budynek to od ponad 100 tys. złotych do ponad 200 tys. złotych.

- Wszystko zależy od wielkości i mocy - dodaje Andrzej Łaniec. - Zapewne wymagałoby to zaciągniecia kredytów. Kiedyś właśnie w taki sposób już budowaliśmy źródła ciepła.