Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Byk zabił radnego, bo było wiele zaniedbań

Monika Smól
Zakończyła się kontrola PIP po śmierci radnego Jana Pudło. W gospodarstwie doszło do wielu zaniedbań
Zakończyła się kontrola PIP po śmierci radnego Jana Pudło. W gospodarstwie doszło do wielu zaniedbań UG Kijewo Królewskie
Wiele zaniedbań, zdaniem inspektorów PIP w Bydgoszczy, było przyczyną śmiertelnego wypadku w Gospodarstwie Rolnym Rolton w Płutowie.

Przypomnijmy, 28 listopada w Płutowie doszło do śmiertelnego wypadku przy pracy. 58-letniego Jana Pudło stratował byk.
Niezwłocznie po uzyskaniu od policji informacji o wypadku na miejsce udał się inspektor pracy bydgoskiego Okręgowego Inspektoratu Pracy. Wszczął kontrolę, która właśnie się zakończyła. Okazało się, że doszło tam do wielu zaniedbań.

- W miejscu tym wystąpiło wiele nieprawidłowości - informuje Wojciech Szota, p.o. zastępca okręgowego inspektora pracy ds. prawno-organizacyjnych w PIP w Bydgoszczy. - Niektóre to wykroczenia, są też takie wyczerpujące znamiona przestępstwa. Dopóki jednak sąd nie stwierdzi, kto i na ile zawinił - nie możemy wskazywać winnych. Kilka osób zawiniło w różnym stopniu.

Co wynika z ustaleń PIP?

- Pracodawca nie opracował instrukcji postępowania w przypadkach uwolnienia się niebezpiecznych zwierząt - wylicza Wojciech Szota. - Także w ocenie ryzyka zawodowego dla prac wykonywanych przez pracownika produkcji zwierzęcej nie uwzględniono zagrożenia związanego z atakiem uwolnionego zwierzęcia niebezpiecznego. Wśród przyczyn wypadku są: brak zabezpieczenia miejsca zadawania pasz w boksie, barier chroniących przed bezpośrednim kontaktem z bykiem i brak kółka nosowego u zwierzęcia, a także tyczki potrzebnej do jego prowadzenia.

Wśród nieprawidłowości organizacyjnych jest dopuszczenie poszkodowanego do pracy w bezpośrednim kontakcie z niebezpiecznym zwierzęciem, niezapoznanie z zasadami postępowania z nim, a także tolerowanie przez osoby sprawujące nadzór odstępstw od przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.

- Pracownik nadzoru zeznał, że byk miał kółko nosowe, ale zgubił, a on nie zadbał o założenie nowego - dodaje Szota. - Wiedział o braku bariery chroniącej przed atakiem byka, a nie podjął działań. Zaś poszkodowany zlekceważył zagrożenie. Ze względu na nieprawidłowości bezpośrednio zagrażające życiu będą wyciągnięte konsekwencje od odpowiedzialnych.

INFO Z POLSKI odc.18 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto