Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie 2014 w Bydgoszczy: Rozpoczyna się walka o fotel prezydenta

redakcja
Wybory prezydenckie 2014 w Bydgoszczy: Rozpoczyna się walka o fotel prezydenta
Wybory prezydenckie 2014 w Bydgoszczy: Rozpoczyna się walka o fotel prezydenta Archiwum Polskapresse
Wybory prezydenckie 2014 w Bydgoszczy. Wybory samorządowe i prezydenckie odbędą się 16 listopada. W przypadku tych prezydenckich, jeśli prezydenta nie uda się wybrać w pierwszej turze, ponownie do urn pójdziemy dwa tygodnie później, czyli 30 listopada.

Wybory prezydenckie 2014 w Bydgoszczy: Rozpoczyna się walka o fotel prezydenta

W Bydgoszczy do tej pory za każdym razem była potrzebna druga tura, by wyłonić prezydenta. Jak będzie tym razem, przekonamy się za ponad 2 miesiące. Kandydatów jest na razie 6, trudno mówić o jednoznacznym faworycie. A kto zdecydował się wystartować na prezydenta Bydgoszczy?

Rafał Bruski - obecny prezydent, kandydat Platformy Obywatelskiej

Nie prowadzi oficjalnie kampanii wyborczej, chociaż pełniąc funkcję prezydenta miasta ma ułatwione zadanie. Wystarczy spojrzeć na miasto, żeby stwierdzić, że kampania trwa w najlepsze. Tylu rozkopanych ulic czy rozpoczętych budów nie było w Bydgoszczy od początku kadencji Bruskiego. Od dającej mu poparcie PO prezydent otrzymał zadanie, że ma wygrać walkę o drugą kadencję już w pierwszej turze.

Konstanty Dombrowicz, były prezydent, kandydat bezpartyjny "Porozumienia Dombrowicza"

Decyzję o kandydowaniu ogłosił w czwartek, chociaż o tym że wystartuje mówiło się już od pewnego czasu. Co było łatwe do przewidzenia, Dombrowicz krytykuje obecne władze, między innymi za upartyjnianie rządów przez Platformę Obywatelską czy realizowanie inwestycji poprzedniej ekipy, kiedy prezydentem był właśnie Konstanty Dombrowicz. Propozycje kandydata to na przykład likwidacja strefy parkingowej B, 4 pasmowa trasa W-Z na całej długości, burmistrz dla Fordonu, budowa centrum regionalnego centrum rekreacji z aquaparkiem w Myślęcinku, centrum kongresowe na placu Teatralnym.

Marek Gralik, kandydat Prawa i Sprawiedliwości

Swój start w wyborach ogłosił jako pierwszy, już w kwietniu. Potem jednak zamilkł, swój program wyborczy ma już jednak podobno ukończony. Wszystko wskazuje, że ujawni go jeszcze we wrześniu. Na razie kandydat zapowiada radykalną zmianę rządów. Zdaniem Marka Gralika, ratusz został upolityczniony przez obecnego prezydenta. Zdaniem kandydata PiS, to również winą obecnego prezydenta jest przedostatnie miejsce Bydgoszczy w pozyskiwaniu środków unijnych, kiedy tymczasem Toruń zajmuje 6 lokatą. Gralik jest radnym, z wykształcenia nauczyciel języka angielskiego.

Anna Mackiewicz, kandydatka lewicy

Wybór Mackiewicz mógł być dla niektórych zaskoczeniem, bo za faworyta uchodził Jan Szopiński. Wcześniej lewica zaproponowała kandydowanie Romanowi Jasiakiewiczowi, ale ten zdecydował, że powalczy tylko o mandat radnego sejmiku. Anna Mackiewicz to doświadczona radna, sprawuje tę funkcję od ponad 20 lat. Z racji wykształcenia, jest nauczycielką matematyki, w radzie miasta zajmuje się sprawami oświaty. Obecnie jest wiceprzewodniczącą bydgoskiej rady. Kandydatka zapowiada zmianę stylu pracy prezydenta i sposób podejmowania decyzji. Chce też zmiany jakości życia bydgoszczan, a nie wyłącznie dużych inwestycji.

Małgorzata Stawicka, kandydata bezpartyjna, KWW Małgorzaty Stawickiej

To chyba największe zaskoczenie, ale i jedna z mniej znanych kandydatów na prezydenta. Stawicka do lipca tego roku była prezesem w Spółce Wodnej "Kapuściska". Jak mówi, chce być gospodarzem i menagerem miasta. Stawicka uważa, że potrzebna jest zmiana stylu zarządzania miastem, bo sama obserwuje jego degradację. Jej zdaniem, w Bydgoszczy zbyt mały nacisk kładzie się na biznes i przedsiębiorczość. Przekonuje, że miastu potrzeba świeżości. Chce przeciwstawiać się złym praktykom i wadliwym rozwiązaniom prawnym.

Maciej Sypniewski - kandydat Nowej Prawicy Janusza Korwin Mikkego

Ugrupowanie zachęcone sukcesem w wyborach do europarlamentu, postanowiło również wystawić swojego kandydata na prezydenta Bydgoszczy. Sypniewski z wykształcenia prawnik, jest szefem bydgoskiego oddziału Nowej Prawicy. Zapowiada, że chce zwrócić pieniądze oraz przekazać odpowiedzialność za miasto jego mieszkańcom. Celem kandydata jest też obniżenie podatków oraz tworzenie udogodnień sprzyjających rozwojowi przedsiębiorczości. Zdaniem Sypniewskiego, tylko obniżając podatki można poprawić jakość życia bydgoszczan. Jedynym sposobem na trwałe przeciwdziałanie bezrobociu jest tworzenie odpowiednich warunków dla rozwoju przedsiębiorczości, ponieważ to przedsiębiorcy tworzą miejsca pracy. Chce walczyć o organizowanie referendów w kwestiach wzbudzających kontrowersje oraz dotyczących dużych inwestycji, takich jak spalarnia śmieci. Kandydat postuluje też likwidację straży miejskiej.

źródło: mmbydgoszcz.pl

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto