Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Speedway Best Pairs Cup. Hampel: "Nie startujemy tylko po to, żeby się przejechać" [rozmowa NaM]

Aleksandra Podgórska
Speedway Best Pairs Cup. Hampel: "Nie startujemy tylko po to, żeby się przejechać" [rozmowa NaM]
Speedway Best Pairs Cup. Hampel: "Nie startujemy tylko po to, żeby się przejechać" [rozmowa NaM] Mariusz Kapala
Zawody Speedway Best Pairs Cup to mistrzostwa świata duetów żużlowych. W gronie uczestników cyklu, składającego się z trzech turniejów, znalazła się również para z Polski - Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak, których wspierać będzie rezerwowy Piotr Pawlicki.

Speedway Best Pairs Cup. Hampel: "Nie startujemy tylko po to, żeby się przejechać" [rozmowa NaM]

Jak ocenia Pan wasze szanse w toruńskich zawodach z cyklu Speedway Best Pairs Cup?
Trudno jest ocenić samego siebie. Jest to sport zespołowy i nigdy nie wiadomo, jak poszczególni zawodnicy będą dysponowani danego dnia i jak uda im się pojechać. Na pewno mocni będą Duńczycy, Rosjanie, nie możemy też lekceważyć pary z Australii. My możemy obiecać ze swojej strony, że postaramy się pojechać jak najlepiej, ale dopiero tor pokaże, na co nas stać.

Postawiliście sobie jakiś cel, który chcecie osiągnąć?
Na pewno nie startujemy tylko po to, żeby się przejechać. Chcemy pojechać bardzo ambitnie, zwłaszcza że jest to impreza prestiżowa, na której chcielibyśmy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Konkretne ustalenia na pewno będą zapadać przed zawodami, będziemy je też pewnie modyfikować w trakcie turnieju.

Jak układa się Pana współpraca z partnerem Krzysztofem Kasprzakiem?
Jestem zadowolony, bardzo dobrze nam się współpracuje. Na co dzień w zawodach indywidualnych rywalizujemy ze sobą i jest to naturalne, ale tutaj, w turnieju par, musimy stworzyć zgrany duet, musimy sobie pomagać, a nie przeszkadzać, i jak na razie dobrze nam się to udaje.

Myśli Pan, że to, że Krzysztof Kasprzak został wicemistrzem świata, wpłynie na jego pewność siebie?
Naprawdę nie wiem. Nie chciałbym się wypowiadać w jego imieniu. On generalnie jest zawodnikiem silnym mentalnie, a teraz po zdobyciu tego srebrnego medalu być może czuje się jeszcze mocniejszy. Myślę, że dobrze zaprezentuje się w Toruniu.

Czytaj też: Tomasz Gollob w Warszawie. Spotkaj się z siedmiokrotnym mistrzem świata

Duże wyróżnienie spotkało też Piotra Pawlickiego, który pojedzie do Torunia jako rezerwowy.
Tak, zdecydowanie. Piotr zasłużył na to, bardzo dobrze pojechał w trakcie mistrzostw świata juniorów i będzie w naszej ekipie bardzo cenny, jest walecznym zawodnikiem. Nie jest też powiedziane, że nie zaprezentuje się przed kibicami, bo jeśli ja lub Krzysiek będziemy mieć słabszy dzień, to pojedzie właśnie on. Cała trójka musi być przygotowana.

Jak Pan zareagował na wieść, że pojedzie Pan we wszystkich trzech turniejach Speedway Best Pairs Cup?
Bardzo się z tego cieszę. Miałem już okazję startować w zeszłym roku i bardzo spodobała mi się formuła tych zawodów, rywalizacja jest bardzo zacięta. Do tego dochodzi też organizacja na wysokim poziomie, wszystko jest bardzo dobrze poukładane, transmisję przeprowadza stacja Eurosport, więc cieszę się, że mam możliwość reprezentowania barw Polski na arenie międzynarodowej.

Czy składy pozostałych ekip w jakiś sposób Pana zaskoczyły?
Szczerze mówiąc, nie. Spoglądałem na zestawienia innych drużyn i moim zdaniem nie ma żadnych niespodzianek. Chyba że coś mnie ominęło? Ale raczej nie.

Jak ocenia Pan tor w MotoArenie? Dobrze się Pan na nim czuje?
W moim przypadku jest tak, że ja jeżdżę na nim albo bardzo dobrze, albo bardzo słabo. Moje świetne występy w Toruniu przeplatają się z tymi fatalnymi. To jest właśnie taki tor - jednego dnia można pojechać na nim koncertowo, a następnego coś nie podpasuje i jest dużo gorzej. Trzeba się do niego dopasować. Jednak zawody w Toruniu mają to do siebie, że zawsze są emocjonujące, jest w nich dużo walki.

Czy obecność polskich kibiców będzie miała dla was znaczenie, czy kiedy zaczyna się rywalizacja, odcinacie się od wszystkiego, co się dzieje dookoła?
Obecność polskich kibiców zawsze ma dla nas znaczenie. To, w jaki sposób nas dopingują, dodatkowo mobilizuje nas do walki. Stwarzają niesamowitą atmosferę na tym pięknym stadionie, którym przecież jest MotoArena. My tylko możemy się cieszyć, że jest tam organizowane tak wyjątkowe widowisko.

Myśli Pan, że polscy kibice mogą być jednym z czynników, który zadecydował, że zawody po raz kolejny odbywają się w Toruniu?
Na taką decyzję na pewno złożyło się wiele rzeczy - przede wszystkim rozmiar i wygląd tego nowoczesnego obiektu, jakim jest MotoArena, ale też obecność i głośny doping polskich kibiców.

Czytaj też: Lewandowski przed meczem reprezentacji: "To jest piłka nożna. Nie ma co narzekać" [rozmowa]


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto